Lucy Maud Montgomery „Ania z Zielonego Wzgórza” - charakterystyka Mateusza Cuthberta

Lucy Maud Montgomery to kanadyjska pisarka żyjąca na przełomie XIX i XX wieku. Osierocona przez matkę, w późniejszym okresie przelała na papier swoje doświadczenia z dzieciństwa. Stworzyła serię przygód Ani Shirley – rudowłosej, radosnej, spontanicznej marzycielki, która nie potrafiła odgonić się od niespodzianek i problemów.

„Ania z Zielonego Wzgórza” rozpoczyna się przybyciem osieroconej dziewczynki do domu w Avonlea, ulokowanym na Zielonym Wzgórzu. Jednak starsze rodzeństwo – Maryla i Mateusz Cuthbertowie –  pragnęło zaadoptować chłopca. Gdy okazało się, że do ich drzwi puka drobna, rudowłosa dziewczynka, Maryla w pierwszej chwili chciała wyjaśnić pomyłkę, która zaszła. Mateusz zaoponował, poczuł, że powinni pomóc stojącemu przed nimi dziecku. Decyzji tej nigdy nie żałowali, albowiem Ania wniosła do ich uporządkowanego życia dziecięcą radość i nauczyła ich patrzeć oczami marzeń na znane od lat zakątki.

Mateusza poznajemy, gdy ma sześćdziesiąt lat. Jest przygarbionym, niezgrabnym kawalerem – jego pomarszczona twarz jest okolona ciemną brodą oraz długimi, siwymi włosami. Odstraszająca na pozór osobowość, paraliżujący strach przed kobietami i samotny tryb życia sprawiały, że Mateusz uchodził za dziwaka. Jednak pod przykrywką krył się dobry i wrażliwy na krzywdę innych człowiek. Jego skłonność do odczuwania empatii poznajemy głównie w sposobie zachowania się wobec Ani – Mateusz pokochał dziewczynkę miłością bezwarunkową, akceptował świat marzeń swojej podopiecznej i jej liczne przygody. Nieraz swoim spokojnym usposobieniem ratował Anię przed gniewem Maryli. Chociaż nie wtrącał się do sposobu wychowania dziewczynki, swoją miłość wyrażał drobnymi upominkami.

Na ostatnich kartach powieści Mateusz umiera. Choć cichy, drobny, niepozorny i niedoceniany, był dla Maryli ogromnym wsparciem. W związku z jego odejściem Ania postanawia pozostać na Zielonym Wzgórzu, aby nie zostawiać samej Maryli na gospodarstwie. Decyzja ta niesie ze sobą rezygnację ze studiów, które bohaterka – dzięki wielkoduszności Gilbertha, kolegi z klasy, a także przyszłego męża – jednak podejmuje.

Mateusz Cuthbert jest postacią bardzo pozytywną. Uważał Anię, która swoją osobowością wniosła wiele ciepła do domu, za dar Opatrzności.