Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Granica moralna w „Granicy” - Zofia Nałkowska „Granica”

W życiu człowieka istnieją różne granice. Są one po to, by wskazać ludziom właściwe postępowanie, wytyczają konkretne wartości, jakie powinny kierować postępowaniem człowieka. Granice istnieją po to, by ich nie przekraczać. Jedną  z takich granic jest granica moralna, której istotę w swojej powieści porusza Zofia Nałkowska. Dotyczy ona w szczególności głównego bohatera, Zenona Ziembiewicza.

Mężczyzna przekracza granicę moralną łamiąc wszelkie zasady godnego postępowania wobec kobiet. Autorka na podstawie opisania jego losów zmusza czytelnika do refleksji na temat tego, jak daleko człowiek jest zdolny posunąć się w swoim postępowaniu, w którym momencie postępujemy jeszcze moralnie, a  w którym już nie. Gdzie istnieje – tak ważna przecież, bo świadcząca o ludzkiej godności – granica moralna.

Zenon po raz pierwszy przekracza granicę moralną w momencie, gdy zmusza Justynę do usunięcia ciąży. Robi to, gdyż boi się kompromitacji i ośmieszenia. Prezydentowi miasta nie przystoi przecież wizerunek mężczyzny, który nawiązał romans z córką kucharki. Dopuścił się manipulacji życiem drugiego człowieka i zadecydował za niego. Takie zachowanie wykracza poza wszystkie granice moralności. Zenonowi zależało jedynie na powierzchownej czystości własnego wizerunku. Nie przejmował się losem biednej dziewczyny, którą sam skrzywdził. Bał się wziąć odpowiedzialność za Justynę i za dziecko. Uznał, że najlepiej będzie pozbyć się problemu. Najgorsze w tej sytuacji było to, że Zenon uważał swoje zachowanie za właściwe.

Zenon kolejny raz przekroczył granicę moralną w życiu zawodowym. Gdy pracuje u Czechlińskiego, jego krytyczne nastawienie do rzeczywistości kształtowanej przez arystokrację i burżuazję, przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie. Jego artykuły dalekie są od krytyki rządzących, mimo że jego poglądy nie zgadzają się z tymi, które przelewa na papier. Za pieniądze, które chce zdobyć na studia, gotów jest nawet na dwulicowość i zakłamanie, które każe mu wygłaszać poglądy tych, dla których pracuje. Takie postępowanie jest fałszywe i niegodne człowieka uczciwego. Najboleśniejsze w tym wszystkim jest to, że Ziembiewicz nie widzi niczego złego w tym, co robi.

O granicy moralnej powiedziała mężowi Elżbieta: „(...) musi przecież coś istnieć. Jakaś granica, za którą nie wolno przejść, za którą przestaje się być sobą”. Słowa te niezwykle trafnie określają istotę poruszanego problemu. W kwestii moralnej granica stanowi punkt odniesienia dla tożsamości człowieka. Jeśli przestają dla nas istnieć jakiekolwiek bariery, przestajemy być sobą, wyrzekamy się najzwyczajniej własnego człowieczeństwa.

To, że Zenon Ziembiewicz niejednokrotnie przekroczył granice ludzkiej moralności, świadczy o tym, iż nie sprawdził się w życiu w żadnej roli prywatnej czy też społecznej z moralnego punkt widzenia. Pragmatyka to już inna sprawa...

Podobne wypracowania do Granica moralna w „Granicy” - Zofia Nałkowska „Granica”