Aleksander Kamiński „Kamienie na szaniec” - Akcja pod Arsenałem - opis sytuacji

Akcja pod Arsenałem była realnym wydarzeniem, które zostało zorganizowane w marcu 1943 roku przez Szare Szeregi w celu uwolnienia więźniów politycznych z więzienia przy Alei Szucha w Warszawie. Zakończyło się ono powodzeniem i zostało opisane w książce Aleksandra Kamińskiego pt. „Kamienie na szaniec”.

Chłopcy zaczaili się w rogach ulicy w oczekiwaniu na samochód więzienny, który przewozić miał około dwudziestu pięciu więźniów. Kiedy auto pojawiło się, nastąpił niespodziewany problem, ponieważ jeden z patrolujących ulicę Niemców spostrzegł broń w dłoni jednego z chłopców i próbował strzelać. Na szczęście Zośka interweniował i zabił esesmana. Jednak kierowca więźniarki zorientował się, że coś jest nie tak i próbował skręcić w lewo, jednak w tym momencie na dach wozu posypały się butelki z benzyną rzucane przez Polaków. Aby uniknąć spalenia się żywcem, gestapowcy uciekli, a młodzi ludzie mogli uwolnić więźniów, w tym Rudego, którego zaraz odtransportowali w bezpieczne miejsce.

Jednak bitwa nadal trwała, a niektóre grupki chłopców musiały przetorować sobie drogę ucieczki. Wymiana ognia między Szarymi Szeregami a gestapowcami była zacięta, jednak Alkowi udało się rzucić granat i rozproszyć zbitą grupę nieprzyjaciół. Niestety sam został trafiony w brzuch i wskutek odniesionego urazu zginął.

W powieści głównym celem Szarych Szeregów jest uwolnienie Rudego, który dostał się do niewoli po rewizji Gestapo, które dowiedziało się o działalności konspiracyjnej chłopaka. Przewieziono go do więzienia, a ojca natychmiast rozstrzelano. Rudy był bity i torturowany, jednak miał na tyle silnej woli i odwagi, by nie ugiąć się przed oprawcami i nie zdradzić żadnego z nazwisk współtowarzyszy.

Jego koledzy – przede wszystkim Alek i Zośka od razu chcieli zorganizować odbicie chłopaka z rąk gestapowców, jednak pierwsza próba akcji skończyła się niepowodzeniem. Dopiero za drugim razem, kiedy Wesoły – dostarczyciel karmelków zgromadził wszystkie niezbędne informacje i komendant Orsza został dowódcą – akcja mogła dojść do skutku.

Nie przeżył także Rudy, którego rany po skatowaniu były zbyt poważne. Mimo że akcja pod Arsenałem zakończyła się powodzeniem, to jednak pochłonęła wiele istnień ludzkich i tak naprawdę nie można określić jej mianem zwycięskiej.