List do chorego kolegi - napisz list do kolegi

Cześć Wojtek,

przede wszystkim mam nadzieję, że już lepiej się czujesz i szybko do nas wrócisz.

Ponieważ jesteś chory i musisz leżeć w łóżku, opowiem Ci, co słychać w szkole na lekcjach i przerwach, żebyś mógł się trochę rozerwać.

Zacznę od rzeczy najprzyjemniejsza – wycieczka! Na ostatniej godzinie wychowawczej zrobiliśmy głosowanie, dokąd chcielibyśmy pod koniec tego roku pojechać. Do wyboru dostaliśmy: Francję, Włochy, Grecję i Czechy. Połowa klasy było za wyjazdem do Włoch (ja też), drugie miejsce zajęła Francja, minimalnie mniej głosów było na Grecję, a na Czechy głosowały chyba jedna czy dwie osoby. Decyzja więc zapadła, w maju – kierunek Włochy. Co do terminu, opłat i takich tam szczegółów, to wszystko będzie podane na wywiadówce pod koniec semestru, ale przygotuj mamę, żeby wiedziała, że szykuje się wydatek. Ja kiedyś zapomniałem powiedzieć wcześniej o wycieczce i musiałem sporo się naprosić, żeby pozwolili mi jednak jechać.

Na lekcjach nic szczególnego. Nowością jest zmiana nauczycielki od biologii. Przyszła w zeszły piątek nowa i powiedziała, że w zastępstwie na jakieś dwa miesiące. Ale nic się nie przejmuj, całkiem fajnie tłumaczy, ale niestety już zapowiedziała sprawdzian na za dwa tygodnie. Nie wiem, jak tam u Ciebie będzie z usprawiedliwieniem i zwolnieniem z tego sprawdzianu, ale coś mi się obiło o uszy, że jak kogoś nie było na przerabianym materiale, to i tak będzie pisał, tylko w późniejszym terminie. Nie chcę Cię straszyć, ale chyba osoby nieobecne będą musiały chodzić na jakieś dodatkowe zajęcia, żeby wyrównać poziom. Ale jak mówię – nic się nie przejmuj, babka naprawdę jest ok.

Za dwa tygodnie w weekend Tomek robi imprezkę urodzinową i zaprasza wszystkich z klasy. Szykuje się niezła zabawa, mam nadzieję, że do tego czasu już będziesz zdrowy i dasz radę się tam pojawić. Ciebie przecież nie może zabraknąć!

Masz teraz sporo wolnego czasu, więc poczytaj sobie zadane lektury, bo polonistka powiedziała, że niedługo zrobi niezapowiedziany sprawdzian z którejś z nich albo kilku. Ja wciąż nie mam czasu, żeby wszystkie przeczytać, ale jak tak nas postraszyła, to też się za to wezmę.

Gadaliśmy z chłopakami o wypadzie nad jeziorka na rowerach któregoś dnia. Bez Ciebie nie ruszamy, dlatego jak tylko się wykurujesz, to czekamy na ładną pogodę i jedziemy.

Trzymaj się, wracaj do zdrowia i masz pozdrowienia od wszystkich z klasy.

Igor