Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

List Nel do Stasia. „W pustyni i w puszczy” Henryk Sienkiewicz

Kochany Stasiu,

bardzo się martwię, co z nami będzie, bo ci źli ludzie, którzy zabrali nas na pustynię, nie traktują nas wcale dobrze. Mam nadzieję, że ty wiesz, jakie są ich zamiary, ale może mi o tym nie mów, bo i tak nie chcę wiedzieć. Piszę do ciebie ten list, bo liczę na to, że trochę przejdzie mi mój smutek, jeśli przeleję go na papier. Chciałabym wrócić do mojego taty i znów bawić się z Tobą i oglądać zachody słońca i piękną przyrodę w Egipcie. Bardzo tęsknię za moim ojcem, za domem i za moim pokojem i zabawkami.

Wierzę w to, co mi mówiłeś o pogoni – że na pewno twój ojciec z moim rozesłali już informacje do posterunków wzdłuż Nilu, powiadomili też wojsko. Bardzo chciałabym, aby ktoś nas wyrwał z rąk tych strasznych ludzi. Dobrze, że jest z nami Dinah, moja opiekunka, a przede wszystkim, że dogonił nas Saba. Z tym wielkim psem czuję się raźniej i nie boję się aż tak bardzo tych wstrętnych porywaczy. Ach Stasiu, dlaczego tacy źli ludzie chodzą po świecie, przecież my nic złego im nie zrobiliśmy, a dla Chamisa byliśmy przecież bardzo dobrzy.

Nie cierpię tej okropnej pustyni, jest mi strasznie gorąco, wszędzie czuję piasek, wciska się w każdą szczelinę. Ciągle chce mi się pić i jestem bardzo słaba, dziękuję ci, że za twoją radą porywacze zrobili dla mnie ten specjalny kosz, osadzony na grzbiecie wielbłąda. Bardzo to komfortowe miejsce, chciałabym, żeby także i Tobie podróżowało się tak wygodnie. Wiem, że pewnie cierpisz znacznie większe niewygody, ale się nie skarżysz, bo jesteś taki dzielny.

Jeśli nie znajdzie nas pościg ani angielska armia, wierzę, że znajdziesz jakiś sposób, by nas wyrwać z rąk tych potwornych ludzi. Na pewno coś uda ci się wymyślić, a jak to już zrobisz, to wiedz, że pomogę ci we wszystkim, czegokolwiek zażądasz, bylebyśmy tylko byli wolni i wrócili do naszych rodziców. Myślę, że dzielny Saba też może nam pomóc i może udałoby się go tak wytresować, by rzucił się na tych strasznych ludzi albo choć uciekł gdzieś, gdzie ściga nas pogoń i zaalarmował jakiś oddział, który by nas znalazł. Pomyśl o tym Stasiu, może uda się do tego wykorzystać Sabę. Wierzę, że uda się nam cało i zdrowo wrócić do domów.

Twoja Nel

Podobne wypracowania do List Nel do Stasia. „W pustyni i w puszczy” Henryk Sienkiewicz