Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Henryk Sienkiewicz „Quo vadis” - Rzym w „Quo vadis” - jak został przedstawiony?

Rzym przedstawiony w „Quo vadis” to miasto na wzgórzach, otoczone murem, zamykane na noc kilkoma bramami. Jego władca, cezar Neron, mieszkał w pałacu na Palatynie, usytuowanym wśród ogrodów, pełnym cyprysów, gajów różanych, sadzawek, afrykańskich zwierząt i ptaków. Wokół niego toczyło się życie towarzyskie. Na Forum Romanum ściągały tłumy ludzi wierzących, że Rzym to szansa zdobycia fortuny, możliwość łatwiejszego życia. Codzienność była urozmaicana igrzyskami, które wyprawiał Cezar dla rozrywki. Wszystko to sprawiało, że Rzym wciąż był pełen cudzoziemców, których nie zrażała nędza i konieczność dojadania po niewolnikach, czy czyhające na nich niebezpieczeństwa (gwałty, morderstwa, kradzieże), bo miejsce to stanowiło źródło rozrywki.

W samym środku Rzymu znajdował się rynek, wokół którego wznoszono coraz to nowe budowle, kolumny, posągi bogów, świątynie itp. Rynek był zbudowany z marmurowych płyt, na których przesiadywały stada gołębi.

Ulice Rzymu to różnorodność sklepów oferujących przeróżny asortyment, a także ludzi oferujących swe usługi: wróżbiarskie, muzyczne, taneczne. To także różnorodność narodowości i języków (dzięki ściągającym do Rzymu cudzoziemcom). Porządku w mieście pilnowały oddziały pretorian.

Pewnego dnia w Rzymie wybuchł wielki pożar, który strawił ogrody, kolumny, świątynie i domy. Piękno Rzymu - jego dzieła sztuki, bogactwo i różnorodność rozrywek - przemijało wraz z ogarniającymi je płomieniami, które stopniowo pochłaniały coraz większą powierzchnię. Wszystko waliło się w gruzy, zatem drogi były nieprzejezdne dla ludności, która w panice chciała uciekać z miasta. Wszędzie umierali ludzie, tratowani, ginący w płomieniach. W świątyni Marsa stworzono obozowisko, tłumy raz błagały bogów o litość, raz przeklinały ich za to nieszczęście. Obwiniano też Cezara, który opuścił miasto i jego mieszkańców i wyjechał do Ancjum.

Niektórzy w tym nieszczęściu widzieli dla siebie szansę: Podczas gdy mieszkańcy Rzymu opuszczali miasto jedną bramą, drugą napływali wieśniacy z zamiarem rabowania opustoszałego miasta. Dla barbarzyńców zaś pożar oznaczał koniec niewoli.

Cezar, który przynaglany przez Tygellina powrócił do miasta i ujrzał je w płomieniach, zachwycił się jego widokiem. Przy akompaniamencie dworzan odśpiewał na cześć tego widoku pieśń, która rozwścieczyła tłum jego poddanych.

Pożar trwał 6 dni i nocy, strawił 10 spośród 14 dzielnic. Neron postanowił zmienić nazwę miasta Roma na Neropolis - jako nowe miasto odbudowane przez Nerona na zgliszczach Rzymu. Ludzie jednak nie przyjęli entuzjastycznie tej wieści, wiedzieli już bowiem, że to Neron podpalił Rzym. Cezar jednak zrzucił winę na chrześcijan…

Podobne wypracowania do Henryk Sienkiewicz „Quo vadis” - Rzym w „Quo vadis” - jak został przedstawiony?