Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Mit o czterech wiekach ludzkości - geneza zła według Mitu o czterech wiekach ludzkości

Według Owidiusza zło nie przyszło na świat od razu - degeneracja ludzkości postępowała stopniowo. Bezpośrednią przyczyną takiego obrotu sprawy były walki bogów. Kiedy królował Kronos, panował wiek złoty - epoka dostatku i szczęśliwości. Jednak gdy na tron wszedł Zeus, rozpoczął się wiek srebrny, a dalsze zmiany następowały lawinowo. Grecy jednak doskonale zdawali sobie sprawę z upływu czasu i konsekwencji tego faktu. Skoro czas płynie, także rzeczy się zmieniają, doświadczenie pokazuje, że zwykle, niestety, na gorsze.

Pierwsze zmiany, jakie nastąpiły w epoce srebrnej, dotyczyły klimatu i pór roku. Nie panowała już wieczna wiosna, ludzie poznali groźniejsze oblicze Matki Ziemi. Z powodu nastania jesieni i zimy musieli zacząć budować schronienia, co pociągało za sobą niszczenie dotychczas nietkniętej przyrody. Natura stała się nie tylko żywicielką, ale też surową nauczycielką.

Kolejną konsekwencją zmiany pór roku był niedostatek żywności. Ziemia przestała cały czas rodzić plony, dlatego mężczyźni zmuszeni byli zaprząc zwierzęta do pługów i zacząć uprawiać ziemię. Zmienili więc swój stosunek do oswojonych wcześniej zwierząt, czyniąc z nich zwierzęta gospodarcze. Ziemia, dotąd traktowana jako matka, stała się  użyteczna, traktowana przedmiotowo. Ze względu na ekstremalne warunki klimatyczne, praca stała się koniecznością dla ludzi.

Następnie nadszedł wiek spiżowy (inaczej brązowy). Nie było jeszcze wojen, jednak rodziły się kłótnie. Nic dziwnego: skoro każdy człowiek zaczął pracować na własną rękę i dorabiać się swoich dóbr, musiały powstawać konflikty np. na tle własnościowym.

Dalej Owidiusz opisuje wiek żelazny, który trwa do dziś. Jest on wyzuty z wszelkiej moralności, pełen gniewu, chęci zemsty i odwetu. Wojny są w nim codziennością, gdyż to, co dotychczas było jedynie sporem, przekształciło się w zażartą batalię. Pierwotna moralność znikła, a chociaż prawa wyznaczał spisany kodeks, wielu nie stosowało się do nakazów w nim zawartych.

Dawniej wystarczała ludziom ziemia, na której mieszkali. Nie byli ciekawi, co jest za horyzontem, nie nęciła ich wizja zamorskich lądów czy bogactw, gdyż mieli wszystko, czego potrzebowali. To także się zmieniło. Pragnienie posiadania większej ilości dóbr popychało ludzi do wypraw za morze i rzucania wyzwania wichrom i oceanom.

Ponadto wspólna dotąd ziemia rozparcelowała się, każdy dbał wyłącznie o swój teren i na tym tle także powstawały konflikty. Ziemia, która była swego rodzaju świętością, została rozpruta w poszukiwaniu rud i drogich kamieni. Pojawiło się mnóstwo pretekstów do sporu, a od sporu do kłótni krótka droga, od kłótni do napaści jeszcze krótsza, a napaść od wojny dzieli już tylko krok. Pojawiła się więc na świecie wojna i życie stało się prawie nie do wytrzymania. Owidiusz kwituje ten epizod dobitnie: „Ginie cnota. Krwią zlane widząc ludzkie plemię,/ Ostatnia z bóstw, Astrea, opuściła ziemię.”

Wizję narodzin zła przedstawia Owidiusz jako proces. Pierwszy jego element, którym było utworzenie pór roku, wywołał konieczność zmiany zachowań człowieka, te natomiast pociągały za sobą coraz gorsze konsekwencje. Człowiek z dostępem do obfitego pożywienia, żyjący w cieplarnianych warunkach nie musiał się na nikogo złościć, nie miał powodów, by zazdrościć, gdyż mógł czerpać z plonów natury tyle, ile sobie życzył. Jednak, gdy był zmuszony własnymi rękami zapracować na utrzymanie, pojawił się żal, bunt, niezgoda. Nie jest więc też tak, że ludzie są całkowicie bez winy, a nienawiść, jak koło puszczone w ruch, bardzo trudno jest zatrzymać.

Z opowieści Owidiusza wynika, że to nie ludzie byli pierwotnym ogniwem w procesie degeneracji świata, ale walki bóstw o władzę nad nim. Poeta daje nam więc jasno do zrozumienia, że przyczyną wszelkiego zła jest zawiść oraz nienawiść.

Podobne wypracowania do Mit o czterech wiekach ludzkości - geneza zła według Mitu o czterech wiekach ludzkości