Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Stanisław Grochowiak „Lekcja anatomii Rembrandta” - interpretacja, analiza wiersza

Wiersz ten jest nawiązaniem do obrazu Rembrandta zatytułowanego „Lekcja anatomii doktora Tulpa”. Na obrazie przedstawiony jest tytułowy lekarz w otoczeniu prawdopodobnie swoich uczniów, słuchaczy. Na stole leży trup, a lekarz dokonuje sekcji. Grochowiak w swoim utworze przedstawił monolog Tulpa podczas wykonywania zabiegu.

Utwór składa się z ośmiu nieregularnych części. Brak w nim rymów. Podmiotem lirycznym jest doktor z obrazu słynnego malarza, który przemawia do zgromadzonych w pomieszczeniu ludzi. W wierszu możemy odnaleźć liczne porównania, np. „dostojny niby owoc zdjęty delikatnie”, oraz epitety (jedwabna, spóźniona).

Sytuacja liryczna to dokonywanie sekcji zwłok i szczegółowe badania ciała zmarłego. Czytelnik staje się, podobnie jak inne postaci na obrazie, słuchaczem mądrego wykładu. Osoba mówiąca w wierszu jest przekonana jest o swojej wiedzy i z pewnością wygłasza własne sądy. Nieżyjący człowiek jest dla doktora Tulpa przedmiotem badań. Opisywany jest pozornie praktycznie wyłącznie z perspektywy fizycznej, dokładnie poznajmy części jego ciała, stopy, dłonie.

Trup leży na stole, aby ludzie mogli dokonywać doświadczeń i uczyć się. Nazwany jest owocem, co nasuwa nam skojarzenie z rajskim drzewem. Tę aluzję możemy odczytywać, jako przesłanie autora, iż ludzie (np. Tulp) starają się upodobnić do Boga. Lekarz oraz jego uczniowie badają nieboszczyka, aby mogli uczynić krok do przodu w zakresie medycyny. Świadczą o tym słowa „Poda nam świecenie swojego wnętrzna”. Świecenie inaczej można nazwać oświeceniem, dzięki zmarłemu ludzkość może się uczyć i pokonywać trudności.

Poprzez sekcję ukazaną przez Grochowiaka poznajemy człowieka fizycznie. Jednak, jeśli wczytamy się bardziej, okaże się, iż przywoływane części ciała mają związek emocjonalnym i duchowym życiem ludzi. Tulp prosi o zdjęcie skóry, aby zobaczyć czaszkę. Odrzuca wszystko co jest zmienne, nietrwałe i przemijające, bo chce poznać prawdę o człowieku. Twarz nazywa maską, co ma znaczącą wymowę. W ciągu życia gramy wiele ról a maski towarzysza nam każdego dnia. Doktor zaleca następnie, aby obmyć twarz octem. Tulp wspomina też o siatce krzywd. Nie ma wytłumaczenia dla tych słów w świecie fizycznym. Oczywiście, mogą to być zmarszczki, które zostały jednak wywołane konkretnymi przyczynami. Siatka krzywd to ból i rozpacz, które spotkały zmarłego.

Grochowiak w swoim utworze ukazał sytuację sekcji zwłok. Miała ona na celu odkrycie tajemnic życia, ludzkiego losu. Poprzez fizyczne aspekty może się to udać, ale tylko powierzchownie. W ostatnich wersach doktor przerywa badanie, bo jest już ciemno. To oznacza, że ludzie nigdy nie odkryją tych wszystkich tajników życia.

Podobne wypracowania do Stanisław Grochowiak „Lekcja anatomii Rembrandta” - interpretacja, analiza wiersza