Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Apollo i muzy - motyw sztuki w micie - opracowanie

Mit o Apollo i muzach właściwie w całości poświęcony jest sztuce. To ona jest tu jednym z głównych tematów. Nic zresztą dziwnego, bo przecież Apollo był przede wszystkim bogiem muzyki i poezji, a każdej z poddanych mu dziewięciu muz przypisywano opiekę nad konkretną dziedziną sztuki.

Kalliope trzymająca tabliczkę do pisania i rylec była patronką pieśni bohaterskich. Klio ze zwojem pergaminu opiekowała się historią. Grająca na flecie Eutrepe miała pod swoją opieką lirykę. Taleja z komiczną maską patronowała komedii, zaś Melpomene, która posługiwała się maską smutną - tragedii. Terpsychora trzymała w ręku lirę i była muzą tańca. Erato z kolei grała na cytrze i patronowała pieśni miłosnej a Polihymnia przedstawiana była w zasłonie. Ta ostatnia była patronką hymnów i pieśni religijnych. Urania wreszcie zajmowała się astronomią i dlatego przedstawiana jest z globusem astralnym.

Uważano, że muzy zsyłają na człowieka szaleństwo, które jednak w tym przypadku nie ma zabarwienia negatywnego. Tym szaleństwem jest talent, natchnienie, dzięki któremu artysta może tworzyć swoje dzieła. Według mitu talent ten nie zależy od człowieka, ale jest mu dany z góry - od muzy, która patronuje konkretnej sztuce. W takim sensie motyw muzy przetrwał do czasów współczesnych. Również dziś, kiedy mówimy o kimś, że jest muzą dla artysty (najczęściej w tej roli występują kobiety - często ukochane malarza czy poety), znaczy to, że dzięki tej osobie poeta ma ciągle nowe pomysły rozwiązań artystycznych.

Gdy przypatrzymy się bliżej muzom i ich atrybutom możemy dowiedzieć się także, jakie dziedziny były uważane za tworzące sztukę, zwłaszcza sztukę wysoką. Należy do nich teatr z komedią i tragedią, liryka i epika ze swoimi poematami bohaterskimi, jak „Iliada” czy „Odyseja”. Obok nich wymieniona jednak została wiedza o ciałach niebieskich, co może być dziś zaskakujące, choć w starożytności było naturalną konsekwencją sposobu postrzegania świata.

Apollo był przez starożytnych nazywany również „lekarzem dusz”. Pocieszał cierpiących, był nazywany Zbawicielem. Możemy stąd wnioskować jak wielką moc i siłę przypisywano w starożytnej Grecji sztuce. Według jej mieszkańców sztuka miała działanie oczyszczające - widać to zwłaszcza w stosunku starożytnych do teatru z jego zasadą katharsis, czyli oczyszczenia wewnętrznego właśnie. Sztuka pomagała też koić cierpienia, pozytywnie wpływała na ludzi. Jest to związane także z grecką filozofią, m.in. Platona, który piękno kojarzył z dobrem.

Oddanie pod opiekę jednemu z najważniejszych bogów sztuki świadczy także o tym, że w starożytności była ona bardzo ważną dziedziną życia. Potwierdzają to również wielkie dzieła starożytne poświęcone w całości teoretycznym wskazówkom, jak należy tworzyć. To przecież wtedy powstała słynna „Poetyka” Arystotelesa, do której odwołują się także współcześni badacze literatury. To wtedy powstał też specyficzny kanon piękna, który przez wiele wieków później wyznaczał reguły tworzenia rzeźb czy obrazów.

Motyw sztuki, jaki przewija się w historii Apolla to także kwestia pierwszeństwa w uprawianiu danej dziedziny sztuki. Walka boga z Marsjaszem, z góry zresztą skazana na niepowodzenie tego drugiego, przypomina także współczesne turnieje poetyckie, festiwale muzyczne czy teatralne. Mówi się nawet, że artyści walczą w nich o laur pierwszeństwa. A przecież wieniec laurowy także był atrybutem Apolla.

Walka boga poezji z sylenem ma jednak także inny symboliczny wydźwięk. Przedstawia rywalizację dwóch nurtów w sztuce: nurtu apollińskiego, łagodnego, pełnego harmonii, z nurtem dionizyjskim - gwałtownym, ekspresywnym. Marsjasz był przecież członkiem orszaku Dionizosa.

Opisana w micie walka została wygrana przez Apolla. Zwycięstwo to jednak było możliwe dzięki podstępowi boga, który zdecydował, że wygra ten, kto będzie jednocześnie grał i śpiewał. W przypadku grającego na flecie Marsjasza nie było to możliwe. Możemy więc uznać, że według mitu prym wiedzie kultura i sztuka tak zwana wysoka. Sąd Midasa, który orzekł, że bardziej podoba mu się muzyka grana przez sylena może świadczyć jednak o tym, że to raczej tak zwana sztuka i kultura popularna będą miały więcej zwolenników.

Widać tu, że treści zawarte w mitach, które z założenia miały starożytnym objaśniać mechanizmy rządzące światem, wyjaśniać zjawiska zachodzące w ich otoczeniu, są aktualne także dzisiaj. Można według nich interpretować zmiany zachodzące w przyrodzie, ale i zjawiska społeczne i związane z kulturą i sztuką.

Podobne wypracowania do Apollo i muzy - motyw sztuki w micie - opracowanie