Maria Konopnicka „O krasnoludkach i sierotce Marysi”- opracowanie
JUŻ 9902 WYPRACOWANIA W BAZIE!
- 4914 wypracowanie - Język polski
- 1594 wypracowanie - WOS
- 2021 wypracowanie - Historia
- 787 wypracowanie - Religia
- 528 wypracowanie - Język angielski
- 58 wypracowanie - Język niemiecki
Dzieła adresowane do dzieci zajmują bardzo ważne miejsce w twórczości Marii Konopnickiej. Autorka wydała między innymi takie utwory jak: „Na jagody”, „Śpiewnik dla dzieci”, „O Janku wędrowniczku” oraz „O krasnoludkach i sierotce Marysi”. Przyjrzyjmy się, jaki świat maluje w opowieści o małych ludzikach.
Baśń rozpoczyna się wierszowanym wstępem, w którym potwierdzone zostaje istnienie krasnoludków. Okazuje się, że odpowiadają one za drobne czynności, często niedostrzegane przez ludzi. Zbierają okruszki, czasem obracają pieczeń, mogą podjadać skwarki i cukier, lubią też opowiadać dzieciom bajki. Są to istoty bardzo małe, ale nie stanowi to dla nich problemu, a nawet jest wielkim udogodnieniem. Przecież to dzięki temu mogą docierać w różne miejsca i pozostawać niezauważonymi.
Cała opowieść składa się z dwunastu rozdziałów. Poznajemy w nim przygody krasnoludków oraz losy sierotki Marysi. Są to ciekawe historie, w których magia i dobro przeplatają się z niekoniecznie życzliwymi realiami prawdziwego świata. Za przykład można uznać opowieść snutą przy ognisku przez Koszałka – Opałka. W dawnych czasach ludzie żyli w zgodzie, byli przyjaźnie nastawieni do siebie i krasnoludków. Dzielili się żywnością, a w zamian chętnie słuchali pieśni śpiewanych przez małych ludzi i korzystali z ich pomocy. Było to wtedy, gdy nad polskimi ziemiami pieczę sprawował Lech. Jednak później wybuchało coraz więcej wojen, w państwie panował głód, ponieważ jedzenie potrzebne było żołnierzom. Kiedy na tronie zasiadł Mieszko, sytuacja zmieniła się całkowicie. Dla Bożąt (krasnoludków) nie było już miejsca. Stawali się coraz mniejsi, wykonywali coraz gorsze prace. Ludzie zmieniali się na gorsze, więc krasnoludki opuszczały wsie i gospodarstwa, udając się do borów, gdzie mogły żyć w spokoju.
Nawet będąc z dala od ludzi, Bożęta robiły wiele, by pomagać ubogim. Kiedy Podziomek zobaczył biedną kobietę, postanowił ofiarować jej skarb, w który zmieniły się śmieci zebrane w Kryształowej Grocie – królestwie krasnoludków. Jednakże poddanych króla Błystka cechuje także wielka łatwowierność. Szczególnie widoczne jest to w momentach, gdy lis Sadełko nakłania Koszałka – Opałka, by ten odwrócił uwagę psa Gasia. Chytre zwierzę udaje, że jest przyjacielem gąsek i chce im pomóc, w co, niestety, krasnoludek uwierzył. Podobnie jest z Podziomkiem, który dał się nabrać Skrobkowi. W efekcie został wysadzony z wozu w Głodowej Wólce, gdzie nie mógł znaleźć jedzenia.
Najważniejszym morałem, który wypływa z opowieści „O krasnoludkach i sierotce Marysi” jest prawda, że największą wartość ma to, co człowiek osiągnie dzięki pracy rąk swoich. Ród krasnoludków dzierżył olbrzymie bogactwa, jednak nie ofiarował ich Skrobkowi w podzięce za gościnę. Poddani Błystka odwdzięczyli się inaczej – pomagając chłopu uprawiać ziemię i doglądać dobytku. Z czasem jego sytuacja uległa znacznej poprawie i udało mu się wydostać ze szponów nędzy i głodu.
Pochwałą skromnej i pokornej postawy jest także historia sierotki Marysi. Nieszczęśliwa dziewczynka straciła stadko gęsi, które zagryzł lis Sadełko. Dzięki pomocy Podziomka udało się jej dotrzeć do Królowej Tatry. Poprosiła ją nie o bogactwa, ale o to, by gąski wróciły do życia. To życzenie zrobiło wielkie wrażenie na władczyni, dlatego prośba została spełniona. Od tego czasu dziewczynce wiodło się lepiej. Skrobek przyjął ją do domu i uznał za jedno ze swoich dzieci. Dzięki dobroci i wrażliwości, udało się Marysi odmienić nieszczęśliwy los.
W opowieści nie brak także postaci pysznych i wyniosłych. Jedną z nich jest Półpanek – przedstawiciel rodu żab. Tak bardzo zazdrościł on mistrzowi Sarabandzie pięknych pieśni, że sam postanowił zostać lepszym śpiewakiem. Podczas koncertów nadymał się tak bardzo, aż pękło mu gardło. Na szczęście, dzięki interwencji staruszki, udało się go uratować.
„O krasnoludkach i sierotce Marysi” to piękna baśń, w której dobro i chęć do pracy zostają należycie nagrodzone. Krasnoludki pomagają ludziom ubogim i potrzebującym, jednak czynią to w taki sposób, by nagle zdobyte bogactwo nie zdeprawowało jego nowego posiadacza. Dlatego najważniejsza okazuje się praca, bo „nie będzie ten chleba jadł, kto ziemi nie urosi potem”.
Podobne wypracowania do Maria Konopnicka „O krasnoludkach i sierotce Marysi”- opracowanie
- Sprawozdanie z bitwy pod Grunwaldem
- Julian Tuwim „Chrystus miasta” - interpretacja wiersza. Analiza
- Józef Ratajczak „Droga za progiem” - interpretacja i analiza wiersza
- Leopold Staff „Klasyk” - interpretacja i analiza wiersza
- Charakterystyka porównawcza Kmicica i Wołodyjowskiego - Henryk Sienkiewicz „Potop”
- Kazimierz Wierzyński „Lewa kieszeń” - interpretacja i analiza wiersza
- „Potop” - obraz Polaków w „Trylogii” Henryka Sienkiewicza
- Adam Mickiewicz „Oda do młodości” jako manifest pokolenia romantyków. Opracowanie
- Maria Konopnicka „O krasnoludkach i sierotce Marysi” - bohaterowie. Charakterystyka
- Dzieje miłości Oleńki i Kmicica - Henryk Sienkiewicz „Potop”
- Zbigniew Herbert „Pan Cogito a perła” - interpretacja i analiza wiersza
- Zbigniew Herbert „Dedal i Ikar” - interpretacja i analiza wiersza
- Zbigniew Herbert „Do Marka Aurelego” - interpretacja i analiza wiersza
- Zbigniew Herbert „Mona Lisa” - interpretacja i analiza wiersza
- Konstanty Ildefons Gałczyński „Pieśń o fladze” - interpretacja i analiza wiersza
- Zbigniew Herbert „Pan Cogito. Powrót” - interpretacja i analiza wiersza
- Zbiegniew Herbert „Pan Cogito a pop” - interpretacja i analiza wiersza
- Zbigniew Herbert „Przepaść Pana Cogito” - interpretacja i analiza wiersza
- „Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać” (Hemingway) - czy zgadzasz się z tą opinią? Rozprawka
- „Kamienie na szaniec” Aleksandra Kamińskiego to opowieść o ludziach, którzy potrafili pięknie żyć i pięknie umierać. Rozprawka