Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Zbigniew Herbert „Dedal i Ikar” - interpretacja i analiza wiersza

Mit o Dedalu i Ikarze wielokrotnie pojawiał się w różnych gałęziach sztuki. Stanowił inspirację dla malarzy (Pieter Breughel – „Krajobraz z upadkiem Ikara”), rzeźbiarzy (Antoni Canova – „Dedal i Ikar”) oraz literatów, wśród których możemy wymienić Zbigniewa Herberta i jego wiersz zatytułowany „Dedal i Ikar”.

Utwór polskiego poety można podzielić na trzy części. Pierwsza jest rozmową ojca z synem, druga opisem katastrofy, a w trzeciej poznajemy komentarz poety. Mamy więc do czynienia z różnymi formami liryki – najpierw z pośrednią sytuacyjną, natomiast później, w komentarzu, z liryką bezpośrednią. Świadczą o tym użyte przez podmiot liryczny formy czasownikowe. Są one w liczbie mnogiej, co pokazuje, że postać mówiąca utożsamia się z odbiorcami wiersza, do których należy wyciągnięcie wniosków z opowieści o Dedalu i Ikarze.

Dwaj mitologiczni bohaterowie reprezentują zupełnie odmienne postawy. Wielki konstruktor zapatrzony jest w niebo. Dostrzega tęczę składającą się z najszlachetniejszych atomów, a ziemię postrzega jako misę cieni. Natomiast oczy Ikara wracają w dół, widzą rolnika orzącego pole. Młodzieniec nie potrafi zaobserwować tych kolorów, o których opowiada jego ojciec. Czuje się przytłoczony przez „ciemne promienie ziemi”. Całą tę sytuację możemy odczytać jako ostrzeżenie, które Dedal daje Ikarowi. Starszy z mężczyzn dostrzega piękno, ale widzi je w świecie materialnym. Mówi przecież o atomach tęczy, dymie, światłach. Co prawda określa on ziemię mianem „misy cieni”, ale stara się pokazać synowi, że to co ziemskie, także może być piękne. Ikar wydaje się szukać wyższej idei, czegoś niepodważalnie wspaniałego, poruszającego. Pod sobą widzi tylko brzydotę i pospolitość. Nie potrafi wyrwać się z tego sposobu patrzenia, dlatego czuje, że bije skrzydłami w próżnię, której nie wypełnia żadne piękno.

Nie znamy powodu upadku Ikara w wierszu Herberta. Podmiot liryczny nie wspomina o locie do słońca. Być może było to samobójstwo spowodowane przez niechęć do świata. Od teraz imię tego bohatera należy do wspomnienia. Wiele w tej historii rozjaśnia komentarz. Postać mówiąca wspomina o tym, że skrzydła były tylko przenośnią. Wosk, pióra i pogarda dla grawitacji nie są w stanie utrzymać człowieka nad ziemią. Co więc może spełnić takie zadanie? Być może chodzi właśnie o serce napompowane powietrzem – radością i afirmacją ziemskiego piękna. Może właśnie taka postawa dodaje prawdziwych skrzydeł, które są w stanie utrzymać człowieka ponad prozaicznym światem.

Utwór ma budowę stroficzną, ale nie jest rymowany. Także liczba sylab w poszczególnych wersach jest różna. Jego najważniejszą cechą zdaje się być niezwykle oszczędny i zmetaforyzowany język. Poeta posługuje się wieloma przenośniami – są nią skrzydła, „misa cieni” lub też „kolce i ostre kamienie”. Wszystko to dzieje się na płaszczyźnie metonimii i synekdochy. Zjawiska i prawdy implikowane są przez niewielkie, szczegółowe napomknięcia. Tak jest np. z ciałem Ikara, o którym podmiot liryczny nie mówi wprost, posługując się określeniami: „pięta”, „szyja”, „głowa”.

Pozornie Ikar z wiersza Herberta nie jest idealistą. Wydaje się, że daleko mu wznoszącego się ku słońcu pierwowzoru. Jednak bardzo łatwo odnaleźć w nim osobę upadłego marzyciela. Doświadczenie prozaicznego świata zabiło w nim zdolność postrzegania piękna. Pomimo prób ojca, który starał się pokazać mu rzeczy prawdziwie cudowne i skłonić go do bardziej statecznego podejścia, Ikar wciąż widział tylko „kolce i ostre kamienie”. To właśnie stało się przyczyną jego upadku.

Podobne wypracowania do Zbigniew Herbert „Dedal i Ikar” - interpretacja i analiza wiersza