Czy warto było przeczytać lekturę „Kamienie na szaniec”?

„Kamienie na szaniec” Aleksandra Kamińskiego to lektura szczególna, z którą zapoznać się powinni nie tylko ludzie zainteresowani tematyką wojenną, lecz wszyscy Polacy posiadający umiejętność czytania. Moje, nieco może odważne słowa, postaram się uzasadnić poniżej.

Opowieść o Rudym, Alku i Zośce to przede wszystkim bardzo cenny dokument historyczny, podający nie tylko suche fakty, ale także ukazujący sytuację, w jakiej znaleźli się młodzi ludzie po wybuchu II wojny światowej. Teraz, kiedy żyjemy w stabilnych czasach, trudno jest nam wyobrazić sobie okrucieństwo konfliktu zbrojnego. Nie tylko przecina on ludzkie życia, ale dezintegruje także wszystko to, co nadaje im sens – marzenia i plany. Podczas czytania powieści Aleksandra Kamińskiego możemy poznać prawdziwe życie, toczące się w czasie wojny, poświęcone nie tylko walce z okupantem, ale także próbom uporządkowania codzienności.

„Kamienie na szaniec” to wielka lekcja patriotyzmu, honoru i wierności. Przedstawieni w książce bohaterowie są postaciami niezwykle wartościowymi. Pomimo niezwykle silnych przeciwności losu, nie pozwalają na to, by ich życie toczyło się w ciemności. Prędko porzucają swoje młodzieńcze marzenia i, skoro wymaga tego sytuacja, postanawiają stanąć do walki zbrojnej. W swoich działaniach nie znają strachu, mają świadomość tego, że śmierć na polu walki jest piękna i honorowa. Nie ograniczają się do dbania o własne dobro, starają się wspierać wszystkich i nieść pomoc każdemu, kto jej potrzebuje.

Powieść Aleksandra Kamińskiego jest dziełem bardzo znaczącym, szczególnie w dzisiejszych czasach, w których ludzie zagłębiają się w konformistycznej postawie. Pokazuje heroizm i zdolność człowieka do walki z najsilniejszym nawet przeciwnikiem. Może wlewać otuchę w serca osób uznających, że „nie wycisną” niczego szczególnego ze swojego życia. Bohaterstwem jest nie tylko walka zbrojna z okupantem. Może być nim dzielne stawianie czoła przeciwnościom, których przecież pełno w życiu codziennym.

Moim zdaniem lektura „Kamieni na szaniec” nie była czasem straconym. Książka ta dostarczyła mi nie tylko wielu informacji czysto historycznych, ale także otwarła mi oczy na to, czego wcześniej nie byłem do końca świadomy. Pokazała mi, że każde życie jest w pewnym sensie walką, a tylko od nas zależy, czy skończy się ono sromotną porażką, czy też nasze próby pokonania przeciwieństw staną się inspiracją dla kolejnych pokoleń.