Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Sławomir Mrożek „Wesele w Atomicach” - opracowanie opowiadania

„Wesele w Atomicach” – krótkie opowiadanie Sławomira Mrożka wydane w tomie pod tym samym tytułem wraz ze zbiorem innych opowiadań w 1959 roku – było kolejnym krokiem artysty do zdobycia uznania w literackim świecie po debiucie zbioru „Słoń”.

Mrożek zyskał popularność dzięki ukazaniu poprzez parodię i absurd otaczającej rzeczywistości, a także – co znamienne dla twórczości tego pisarza – poprzez wykorzystanie groteski jako jednego z głównych narzędzi pracy twórczej. Styl ten znalazł wielu odbiorców dostrzegających w utworach Mrożka prześmiewcze stanowisko wobec otaczającego świata, a także polskiej rzeczywistości będącej na usługach reżimu komunistycznego. Nie o wszystkim wolno było mówić, Mrożek jednak potrafił obejść ten zakaz, dając nam ciekawy obraz czasów, w których żył, a o których możemy dowiedzieć się z jego twórczości. 

„Wesele w Atomicach” opowiada historię zabawy weselnej odbywającej się w przyszłości. Narrator zostaje zaproszony do uczestnictwa w tejże zabawie. Przedstawia nam obraz stereotypowego wiejskiego wesela, na którym są ludowe przyśpiewki i tańce, a także tradycyjne oczepiny, a nawet bójkę, do której dochodzi pod koniec. Wydawać by się mogło, że nie ma w tym nic interesującego i godnego uwagi.

Rzecz dzieje się bowiem w przyszłości (nie wiemy jak dalekiej, dokładność daty jest jednak w tym przypadku mało istotna), kiedy postęp technologiczny znacznie posunął się naprzód. Nic nie wygląda tak, jak opisany wyżej obraz zwykłego wesela. Mimo iż nastrój opowiadania utrzymywany jest w tonacji ludowej, iż bohaterowie mówią gwarą i utrzymują wiejskie tradycje, następuje zgrzyt.

Za stodołą odrzutowce „uwiły” sobie pas startowy, goście weselni przybywają na uroczystość w skafandrach, panna młoda została poddana elektrolizie, a wspomniana wcześniej finałowa bójka odbywa się przy użyciu broni nuklearnej.

Zderzenie fantastyki z rzeczywistością, przejaskrawienie i wykrzywienie otaczającego świata, to główne powody, dla których opowiadanie Mrożka zalicza się do tej właśnie kategorii estetycznej. Autor prześmiewa zaślepienie postępem, do jakiego ludzie dążą za wszelką cenę. Mądrość i puentę wkłada jednak w usta młodego Piega, który ripostuje przyśpiewkę Smygi słowami: „Najpierw trzeba zacząć / od spraw moralności: / do szczęścia społeczeństw / przez ducha czystości! / Hop, dziś!”

Mrożek zwraca uwagę na problem, który jest ponadczasowy i uniwersalny, mianowicie kwestię moralności. Postęp technologiczny niczego tak naprawdę nie rozwiązuje, jeżeli ludzie nie chcą się zmieniać i dążyć do bycia lepszymi, może im on jedynie dać nowe środki do hołdowania starym, niezbyt dobrym przyzwyczajeniom.

Bójka przy użyciu broni jądrowej, gaz i inne zdobycze techniki to tylko przykład tego, że rozwój technologii i parcie na przód jest szansą, ale jednocześnie może przyczynić się do upadku i zniszczenia wiary w ludzką moralność.

Mrożek poprzez ironię i absurd pokazuje, co nam grozi, jeśli wraz z nowymi możliwościami i osiągnięciami na różnych polach i w różnych dziedzinach naszego życia, nie będziemy w stanie także sami ewoluować, by świat przyszłości był dla nas czymś pozytywnym, a nie wyniszczającym.

Podobne wypracowania do Sławomir Mrożek „Wesele w Atomicach” - opracowanie opowiadania