Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Nolan i Keating – nauczyciele ze „Stowarzyszenia Umarłych Poetów” Nancy Kleinbaum. Na zajęcia którego z nich chciałbyś chodzić? Porównanie metod nauczania

Dyscyplina, żelazny rygor i surowość kontra samodzielne myślenie, indywidualność i wolność jednostki – to różnice w metodach nauczania stosowanych odpowiednio przez dyrektora Gale'a Nolana oraz profesora Johna Keatinga. Nolan jest uosobieniem reguł, panujących w Akademii Weltona, elitarnej amerykańskiej szkole średniej przygotowującej uczniów do studiów na prestiżowych uczelniach. Rodzice, posyłający tam swoje dzieci, pragną, by zmieniły się one w znakomicie wykształconych i przygotowanych do robienia kariery młodych ludzi. Szkoła ma odpowiednią renomę, chlubi się czterema zasadami: honor, dyscyplina, doskonałość, tradycja, które gwarantować mają odpowiedni poziom edukacji i rozwoju uczniów. Strażnikiem i gwarantem tego stanu jest właśnie dyrektor Nolan, człowiek kompletnie odmienny od marzyciela i indywidualisty Keatinga. Dla Nolana reguły są po to, by je przestrzegać, dla Keatinga – po to, by je łamać.

Wyraźnie różnice między obydwoma nauczycielami widać w prowadzeniu lekcji języka angielskiego. Nolan czasowo zastępuje Keatinga, usuniętego po samobójstwie Neila Perry'ego. Dyrektor poleca odczytać esej o rozumieniu poezji autorstwa doktora Evansa Pritcharda, skrytykowany i ośmieszony przez Keatinga. Keating polecił wyrwać strony z tekstem Pritcharda, określając go bzdurnym. Dla Nolana metoda zmierzenia na wykresie jakości wiersza jest najlepszą z możliwych metod – w jego uporządkowanym i podzielonym świecie nie ma miejsca na improwizację i indywidualność. Wszystko powinno mieć swój wyraźny wymiar, kształt i treść. Dla Keatinga poezja to wyraz uczuć, których nie da się zmierzyć.

Oczywiste jest, że wolałbym chodzić do szkoły prowadzonej przez Johna Keatinga. Lekcje prowadzone przez niego byłyby ciekawe, nieszablonowe i odkrywcze. Nie byłoby mowy o nudnym wkuwaniu materiału, powtórkach i odpytywaniach. Choć nie można by też liczyć na taryfę ulgową, to znaczy, że profesor Keating nie pozwoli uczniom obijać się lub nie uczyć. Po prostu program nauczania będzie podany w znacznie ciekawszy i interesujący sposób niż tradycyjne metody stosowane przez dyrektora Nolana – na przykład lekcja Keatinga, w czasie której pozwolił uczniom wejść na ławki, by inaczej spojrzeli na świat. Albo polecenie samodzielnego napisania wiersza i odczytania go na forum klasy. To metody stawiające na kreatywność i samodzielność, wręcz wymagające od uczniów samodzielnego myślenia.

Kolejną ważną cechą różniącą obu profesorów, jest ich charakter. Nolan wydaje się być człowiekiem oschłym, zasadniczym i surowym. Traktuje uczniów jak dzieci, które mają jakieś swoje fanaberie, ale da się je łatwo przerobić na posłusznych i grzecznych młodych ludzi. Natomiast Keating do każdego z chłopców podchodzi indywidualnie, jest człowiekiem otwartym i ciepłym, można porozmawiać z nim o problemach i nie obawiać się, że je zlekceważy. Keating jest bardziej opiekunem i ojcem dla uczniów niż surowym pedagogiem. To wszystko sprawia, że zdecydowanie bardziej wolałbym chodzić do szkoły prowadzonej i zarządzanej przez kogoś takiego jak profesor Keating niż do takiej, gdzie nauczycielem byłby Nolan.

Podobne wypracowania do Nolan i Keating – nauczyciele ze „Stowarzyszenia Umarłych Poetów” Nancy Kleinbaum. Na zajęcia którego z nich chciałbyś chodzić? Porównanie metod nauczania