Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Jan Kochanowski „O miłości” - interpretacja fraszki

Miłość była jednym z najczęściej podejmowanych tematów przez Jana Kochanowskiego. Przedstawiał ją jako wielką, obezwładniającą, a czasem nawet niszczącą siłę. Pokazywał osoby w sidłach uczucia, przewrotność tych, którzy je wykorzystują, opisywał zaloty młodych kochanków i wartość przywiązania osób w średnim wieku.

Istnieje kilka fraszek poety pt.: „O miłości”. Najbardziej znany jest dwuwiersz pochodzący z Ksiąg Pierwszych („Próżno uciec…”). Stanowi on wyrażoną w formie sentencji prawdę dotyczącą powszechności uczucia miłości. Jest to emocja, której odczuwanie nie zależy od woli i chęci człowieka. Podmiot liryczny wie, że człowiek chciałby wszystko kontrolować, jednak ostrzega przed uczuciem, które może mu spłatać figla i pokrzyżować szyki.

Przywołuje postać „lotnego”, a więc Kupidyna, który przedstawiany był pod postacią aniołka z łukiem i strzałami. Trafiał nimi w ludzi, którzy dzięki temu ulegali uczuciu. Przedstawia więc miłość jako przychodzącą niespodziewanie i niezależnie od osoby. Nikt się przed jej siłą nie obroni.

Innym wierszem o tym tytule jest fraszka z Ksiąg Wtórych („Kto naprzód począł Miłość…). Jest to dłuższy utwór powiązany z dwuwersem z Ksiąg Pierwszych. Amor występuje także tutaj i jest przyczyną utrapienia podmiotu lirycznego. Po charakterystyce Kupidyna jako bożka zmiennego, mącącego w umysłach, przysparzającego utrapień, podmiot liryczny narzeka, że miłość nie chce opuścić jego serca.

W apostrofie zwraca się do boga miłości, aby zmienił miejsce swej siedziby i upatrzył sobie jakichś młodzików. Podmiot liryczny jest już tak zmęczony tym uczuciem, że został z niego jedynie „cień”. Kartą przetargową ma być tutaj talent poety, który opisuje bożka przysparzając mu sławy. Jeśli ten będzie go zamęczał, poeta niewiele już zdoła z siebie wykrzesać.

Dwudziestowersowy wiersz będący trzynastozgłoskowcem posiada średniówkę po siódmej sylabie. Zawiera rymy żeńskie, dokładne, sąsiadujące. Środki poetyckie to pytania retoryczne („kto tak śpiewać będzie?”), eufemizmy („bożek mały”), epitety („głupiej sprawie”), elipsa („częsta odmiana”).

Istnieje także fraszka pod tym samym tytułem zaczynająca się od słów „Ma już pokój Prometeusz…”. Pochodzi ona z Ksiąg Trzecich i odwołuje się do postaci mitologicznych. Tam podmiot liryczny porównuje się do przywiązanego do skał Prometeusza, cierpiącego męki z powodu drapieżnego ptaka, który co noc przylatuje, aby wyjadać mu wątrobę.

W jego przypadku jednak nie jest to orzeł, ale orlica, która szarpie zakochane serce. Możemy się oczywiście domyślać, iż chodzi o niewiastę, która okrutnie obchodzi się z zakochanym w niej mężczyzną. Podmiot wzywa Herkulesa, który według mitu wyzwolił Prometeusza od cierpień. Tak samo nieszczęśliwy zakochany pragnie wyzwolenia.

Druga część wiersza także nawiązuje do mitologii poprzez przywołanie postaci Andromedy – córki króla Etiopii. Miała ona być oddana Ketosowi, który był przerażającym potworem morskim. Czyn ten był konieczny, aby zapobiec napadowi Ketosa na królestwo. Jednak z pomocą księżniczce przyszedł Perseusz, uśmiercając potwora i biorąc następnie Andromedę za żonę. Podmiot liryczny zwraca się do Perseusza z prośbą o wybawienie od mąk okrutnej miłości. Prośba ta wyrażona jest w dziesięciu wersów pisanych trzynastozgłoskowcem. Występują w niej rymy żeńskie, dokładne, sąsiadujące.

Miłość to temat niesłychanie nośny, gdyż pozostaje aktualny niezależnie od czasów, w których pisany był utwór. Jak możemy zauważyć, uczucie to stanowiło dla Jana Kochanowskiego niegasnące źródło inspiracji.

Podobne wypracowania do Jan Kochanowski „O miłości” - interpretacja fraszki