Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Sławomir Mrożek „Lew” - interpretacja opowiadania

Sławomir Mrożek to wybitny polski dramaturg i prozaik. Jego twórczość w bardzo ciekawy sposób dotyka problematyki uniwersalnej. Autor czyni to wkładając w pozornie proste formy literackie ironię i groteskę, co może bardzo różnicować sposoby odczytywania takich dzieł. Przyjrzyjmy się teraz króciutkiemu opowiadaniu zatytułowanemu „Lew”.

Bohaterem dzieła jest tytułowe zwierzę, które odmawia wyjścia na arenę w celu mordowania chrześcijan. Możemy więc wywnioskować, że akcja ma miejsce w starożytnym Rzymie, na krótko przed objęciem panowania przez Konstantyna Wielkiego (o którym w tekście jest mowa). Przyczyną niesubordynacji lwa nie jest troska o los wyznawców Chrystusa czy też inne górnolotne idee. On czyni to dla własnej korzyści. Okazuje się przecież doskonałym znawcą historii, który ma pełną świadomość zbliżającego się przewrotu. Właśnie dlatego zamiast mięsa postanawia jeść marchewkę. To będzie jego „alibi”, kiedy władzę obejmą chrześcijanie.

Historia jest procesem nieustającej zmiany. To nie ulega żadnej wątpliwości. Często najwięksi zwolennicy mijającego ładu, w następnym etapie uważani są za postaci szkodliwe. Tego właśnie pragnie uniknąć lew, tym bardziej, że jest przekonany o swojej racji. Dlatego przyjmując określoną postawę, będzie on gotowy na nowy ład.

Jak możemy odczytać tę krótką historię? Na pewno możemy spojrzeć na wszystko w następujący sposób. Skoro historia jest procesem ciągłych zmian, to uprzywilejowani są ci, którzy potrafią przewidzieć następstwa pewnych wydarzeń. Nie mają oni problemów z przejściem w zupełnie nowe realia. Czasem niezbędne jest nawet to, by zaprzeczyć swojej naturze w imię przyszłych korzyści. Nie jest wykluczone to, że tytułowy lew znowu stanie się prawdziwym lwem, podczas gdy jego pobratymcy zostaną wymordowani.

Nieco inaczej możemy zrozumieć ten tekst, gdy spojrzymy nań z drugiej strony. Tym razem załóżmy, że historia jest procesem, który potrafi zniewolić jednostkę. Lew przestaje być lwem, ponieważ woli przygotować się na nadchodzący przełom. Co prawda, ma on zupełną pewność, że takowy nadejdzie. Jednak co byłoby, gdyby stało się inaczej? Być może przez całe życie musiałby jeść marchewkę.

Utwór ukazuje nam, jak skomplikowane jest życie jednostki w określonych realiach historycznych. Próby stanowienia o sobie w oparciu o proces dziejów mogą okazać się doskonałym krokiem, ale równie dobrze mogą znacznie utrudnić życie. Co jest ważniejsze, bycie sobą czy znalezienie bezpiecznego miejsca? Na to pytanie każdy musi sam udzielić odpowiedzi.

Podobne wypracowania do Sławomir Mrożek „Lew” - interpretacja opowiadania