Flaubert „Pani Bovary” - charakterystyka Leona Dupuis

Leon Dupuis jest jedną z głównych postaci powieści Gustava Flauberta pt. „Pani Bovary”. Poznajemy go w momencie, gdy młode małżeństwo Bovary przenosi się do Yonville, by ratować Emmę przed pogłębiającą się z każdym dniem depresją i marazmem. Leon szybko zakochuje się w młodej mężatce, z którą łączy go podobna wrażliwość, wyidealizowana wizja rzeczywistości i zamiłowanie do sztuki, rozumianej przede wszystkim jako piękne powieści o romantycznej miłości, wielkich uniesieniach, łzach szczęścia – takiego bowiem życia pragnęliby dla samych siebie. Młodzi spotykają się zawsze, gdy nadarzy się ku temu sposobność, dzieląc się rozmaitymi refleksjami i wątpliwościami, Leon nie potrafi jednak wejść w bardziej dosłowne, intymne relacje z zamężną kobietą i młodą matką. Ostatecznie wyjeżdża na studia prawnicze do Paryża.

Po kilku latach powraca ze stolicy do wiejącego małomiasteczkową nudą Yonville, mając za sobą doświadczenie wielkomiejskiego trybu życia i odpowiadającej mu obyczajowości. Pewnego dnia wybiera się do opery w Rouen, gdzie spotyka Emmę. Kobieta odprawia męża do domu, sama zaś zostaje z dawnym ukochanym w miejscowym hotelu. Tym razem Leon już bez skrupułów wdaje się w romans, który potrwa wiele miesięcy. Od czasu przypadkowego spotkania młodzi regularnie umawiają się na schadzki w hotelowym pokoju, w którym coraz rzadziej zdarza im się prowadzić równie piękne i górnolotne rozmowy, jak przed laty.

Ostateczne rozczarowanie pani Bovary osobą Leona przynosi okres, w którym jej zadłużenie w miejscowym sklepie z galanterią sięga już na tyle dużej kwoty, że jego właściciel zaczyna coraz głośniej dopominać się o swoje pieniądze. Emma prosi wówczas o pomoc swego kochanka, Leon jednak jej odmawia, z łatwością znajdując wymówkę. Ich stosunki ulegają wtedy ochłodzeniu.

Niedługo później kobieta popełnia samobójstwo przygnieciona własnymi rozczarowaniami, prozaicznymi problemami, poczuciem winy i samotności, w jakiej pozostawili ją jej kochankowie gdy tylko zaczęła stawiać im jakieś wymagania. Dla Emmy Leon był wielką miłością, zaś ona dla niego okazała się jedynie zwykłą przygodą, miłym dodatkiem do życia, które prowadził niezależnie od niej. Samobójcza śmierć kochanki pozostawiła w nim tak nikły ślad, iż niedługo po pogrzebie zapomniał o wszystkim, co się stało i zajął się poszukiwaniami odpowiedniej kandydatki na żonę.