Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Turpizm w twórczości Jana Andrzeja Morsztyna

Jan Andrzej Morsztyn był przedstawicielem dworskiego nurtu w poezji barokowej, a przy tym uprawiał poezję metafizyczną skupioną na nietrwałości życia doczesnego oraz konieczności dążenia do ideału moralnego. Jego wiersze często przedstawiały niepewność i chwiejność podmiotu lirycznego, ulotność dóbr ziemskich oraz motywy wanitatywne. Jako twórca barokowy, dążył też do urozmaicania i komplikowania swoich wierszy za pomocą różnych środków stylistycznych, takich jak: hiperbole, antytezy, oksymorony, czy inwersje.

Morsztyn nie stronił od estetyki turpistycznej, która wykorzystywała elementy brzydoty, grozy czy niesmaku i nie pozostawała w sprzeczności ani z wcześniej wspomnianą metafizyką, ani z typową poetyką baroku. Wręcz przeciwnie, style te uzupełniały się i przenikały nawzajem, a poprzez nieszablonowe ujęcie tematu - wykorzystując na przykład motywy destrukcji, śmierci i zniszczenia oraz połączenia ich z motywami miłości - wyrażała się chęć poety do zaskoczenia czytelnika. Lubująca się w skrajnościach epoka baroku dążyła do maksymalizacji wrażeń czytelniczych. Do tego celu służył turpizm, który miał szokować, oburzać, ale także wyrażać dualistyczną naturę ludzką.

Renesansowy, dla którego harmonia jest najwyższym dobrem, dezaktualizuje się. Barok dostrzega pewien fałsz w odrodzeniowej myśli o stosowności, spokoju i ładzie świata. Człowiek nie egzystuje już spokojnie na sielskiej wsi, ale targany jest różnymi emocjami, którym musi sprostać i właśnie turpizm z całą brutalnością ukazuje prawdę o człowieczej kondycji.

Najsłynniejszym przykładem wykorzystania tej poetyki przez Morsztyna jest jego sonet pt.: „Do Trupa”. Autor przedstawia w nim portret kochanka, przyrównując go do tytułowego denata. Porównanie żywej osoby do trupa, w ogóle uczynienie anonimowej, martwej istoty głównym tematem wiersza, który nie jest ani pochwalny, ani patetyczny, było sporą nowością. Morsztyn traktuje zmarłego całkiem przedmiotowo, rzec  można - odziera go ze świętości śmierci, by uczynić obiektem dla swojej poetyckiej wizji.

Morsztyn przywołuje szczegóły dotyczące samego trupa, jak i elementy z nim związane. Wyobrażamy sobie więc bladą twarz zakrytą całunem, płonące świece nagrobne i związane ręce.

Poprzez porównanie i wyszczególnienie cech zbieżnych, podmiot liryczny staje się w naszych umysłach istotą o dziwnym statusie. Nie jest wprawdzie umarły, przytacza przecież przykłady, które różnią go od denata, jednak posiada sporo cech wspólnych ze zmarłym. Zabieg ten każe wyobrażać sobie głównego bohatera jako osobę na pograniczu życia i śmierci, niepodobną jednak do romantycznych przedstawień fantomów czy zjaw.

Elementy turpistyczne dostrzec możemy w niektórych wierszach poruszających tematykę miłości, np. w „Vaneggiar d’una innamorata”, gdzie występuje ogień metaforycznie spalający podmiot liryczny, czy w wierszu „Do galerników”, w których, podobnie jak w „Do Trupa”, podmiot zestawia położenie własne i niewolników.

Poezja Morsztyna z pewnością nie nie jest wolna od elementów turpistycznych i łatwo można je odszukać, zwłaszcza w zbiorze „Lutnia”.

Podobne wypracowania do Turpizm w twórczości Jana Andrzeja Morsztyna