Jak myślisz - dlaczego Bóg stworzył świat, a dopiero później stworzył człowieka, do tego: na swoje podobieństwo? Wypracowanie

Wyobraźmy sobie, że właśnie zbudowaliśmy najwspanialszy ogród na świecie. Znajdują się w nim bogate w kształty i zapachy egzotyczne rośliny. Pełen jest najdziwniejszych stworzeń, o jakich jeszcze nikt nie słyszał. Panują w nim ład i pokój, a wszystko jest tak piękne, że aż zapiera dech w piersiach. Teraz wyobraźmy sobie, że wiedzę o tym miejscu musimy zachować tylko dla siebie.

Praca Boga nad światem trwała aż sześć dni. Każdy efekt tego działania niezwykle cieszył Stwórcę, jednak wciąż odczuwał jakiś brak. Bóg wiedział, że to co robi, jest dobre i wspaniałe. Miał też świadomość, że najwspanialszym dziełem, jakiego mógłby dokonać, byłoby podzielenie się z kimś tym miejscem. Dlatego właśnie postanowił stworzyć człowieka – istotę zrobioną z prochu, ale noszącą także Boskie cechy.

Warto teraz zastanowić się nad problemem, dlaczego Bóg stworzył człowieka na własne podobieństwo. Przecież przed powołaniem do życia ludzi, zapełnił swe dzieło wieloma zwierzętami, które żyły w pokoju i radości. Jednak stworzenia te nie były w stanie w pełni świadomie rozkoszować się pięknem wykreowanego przez Boga świata. Pozbawione były rozumu, wolnej woli i duszy. Chociaż jest możliwe, że były piękniejsze od człowieka, nie mogły podnieść oczu ku niebu i westchnąć do Stwórcy w geście podziękowania. Tak więc Bóg zapragnął dopełnić Swój akt kreacji, umieszczając na ziemi istotę podobną do Siebie, ale nie tak doskonałą – człowieka.

Kolejność poszczególnych etapów aktu kreacji w żadnym wypadku nie jest przypadkowa. Nawet jeśli założymy, że Bóg od początku chciał powołać do życia człowieka, to musiał najpierw stworzyć dla niego odpowiednie warunki do życia i Samemu przekonać się, czy świat nadaje się do tego, by pełnić funkcję domu. Jednak najpewniejszą wersją jest taka, że Stwórca dopiero później, gdy uświadomił Sobie, iż dzieło to jest wspaniałe, zapragnął podzielić się nim z kimś. Dlatego właśnie ulepił z prochu człowieka i ofiarował mu najwspanialszy podarunek – świat. Później zobaczył, że stworzony przezeń mężczyzna jest samotny, więc powołał do życia kobietę, by i on miał z kim dzielić piękno i wspaniałość Bożego dzieła.