Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Operacja Dunaj - inwazja na Czechosłowację 1968

Praska wiosna i związane z nią przemiany (rehabilitacja ofiar reżimu, zniesienie cenzury, czy też możliwość zagranicznych podróży dla obywateli) w Czechosłowacji budziły niepokój nie tylko Związku Radzieckiego, ale i władz PZPR. W Polsce, wśród środowisk studenckich, pojawiło się hasło: „Polska czeka na Dubceka”, co niepokoiło zwłaszcza Gomułkę. Obawiał się on, że jeżeli powtórzy się odwilż w czasie obecnym, to może stanowić to koniec komunizmu. Czechosłowacja dawała bardzo niebezpieczny przykład społeczeństwom bloku komunistycznego.

Wraz z rokiem 1968 także w Polsce rozpoczęła się fala protestów - wszystko zaczęło się od zaostrzenia cenzury, która objęła przedstawienie „Dziadów”, a kończyło na zatrzymaniach protestujących i ukaraniu studentów, chociażby przez rozwiązanie wielu kierunków studiów na Uniwersytecie Warszawskim i niedopuszczaniu wielu z poprzednio na nie uczęszczających do ponownych zapisów. Rok 1968 w wielu krajach komunistycznych rozpoczął się ujawniającym się sprzeciwem wobec władzy. Chociaż zależna od niej prasa starała się bagatelizować wydarzenia, przeinaczając fakty i pisząc o rozwydrzonej, bananowej młodzieży, prowokującej zamieszki, czy też starano się wykreować i skupić na wspólnym wrogu (Żydzi i kampania antysyjonistyczna), to jednak niepokój rządzących był duży. Gdy w Polsce sytuacja została w miarę opanowana, w Czechosłowacji w reformach uczestniczyła władza. Wymknęły się one spod jej kontroli, więc jedynie słano do Moskwy zapewnienia, że nie ma żadnej groźby i przyjaźń ze Związkiem Radzieckim jest trwała. Unikano także antyradzieckich haseł i wystąpień.

Ze względu na tę drugą kwestię w Czechosłowacji panowało dość silne przekonanie o możliwości zaakceptowania nadchodzących właśnie zmian przez sowietów. Rosja jednak straciła szybko zaufanie względem zapewnień o przyjaźni i poparcia dla komunizmu, zwłaszcza, że działania szły w innym kierunku - np. zgodzono się, że partia nie będzie kontrolowała społeczeństwa. Dnia 16 lipca 1968 roku odbyło się w Warszawie spotkanie przedstawicieli bloku komunistycznego. Ze strony Polski wziął w nim udział Gomułka. Ustalono na nim treść ostrzeżenia, wystosowanego względem Czechosłowacji, w którym wyraźnie zaznaczano, że wrogowie komunizmu spotkają się ze zdecydowanymi działaniami. To właśnie Władysław Gomułka miał być tym, który najmocniej nalegał na zbrojną interwencję w Czechosłowacji, oferując zarówno terytorium PRL, jako wypadową bazę dla wojsk, jak i mówiąc, że jeżeli nie dojdzie do ataku, to Moskwa musi się liczyć z tym, że wydarzenia praskiej wiosny będą miały znaczne konsekwencje w Polsce. Miał wyraźnie sugerować, że wypadki z okresu praskiej wiosny mogą powtórzyć się w Polsce.

Dnia 2 sierpnia 1968 roku podjęto kroki wojskowe. Czechosłowacja została zaatakowana. Poza Związkiem Radzieckim, który wysłał 170 tys. żołnierzy, najwięcej dała władza PZPR - 40 tys. (pozostałe kraje, biorące udział w inwazji: NRD - 15 tys. żołnierzy, Węgrzy - 10 tys., Bułgaria - 5 tys.). Władze PRL-u jeszcze w lipcu, wydały oświadczenie (zapożyczone z koncepcji radzieckiej, nazwanej doktryną Breżniewa), w którym stwierdzały, że partnerskie kraje komunistyczne mają prawo interweniować w danym państwie, w którym komunizm jest zagrożony. W oświadczeniach przeznaczonych dla Czechosłowacji podkreślano, że inwazja ma na celu faktyczne wyzwolenie kraju i zabezpieczenie go przed wywrotowym elementem.

Oddziałom polskim na miejsce stacjonowania wyznaczono Hradec Karlove, co zapisało się w pamięci zarówno Czechów, jak i Słowaków. Dochodziło do pijackich demonstracji siły, włącznie z wypadkami strzelanin.

Skutkiem udziału wojsk polskich w inwazji na Czechosłowację było znaczne wzmocnienie pozycji i znaczenia Władysława Gomułki. Moskwa zapamiętała jego zaangażowanie. W samym PRLu propaganda zmieniła także wroga - z Żydów i kampanii antysyjonistyczne przerzucono się na zagrożenia ze strony kontrrewolucji, którą to w pełni miała reprezentować praska wiosna.

Podobne wypracowania do Operacja Dunaj - inwazja na Czechosłowację 1968