Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

List do Edypa - Napisz list do Edypa, w którym poprzesz jego postępowanie lub je potępisz

Drogi królu Edypie,

piszę do Ciebie ten list, by dodać Ci nieco otuchy. Wiem, że jesteś teraz w Kolmass i na pewno rozpamiętujesz wszystko to, co się stało. Nie możesz jednak mieć pretensji do siebie. Musisz mieć świadomość, iż nie popełniłeś błędu. Taka była po prostu wola bogów.

Jestem pełen podziwu dla Ciebie. Gdy usłyszałeś przepowiednię, postanowiłeś opuścić Korynt, ponieważ myślałeś, że Twym ojcem jest Polibos. Sam podjąłeś decyzję o swoim wygnaniu, byle tylko oddalić się od niego i ocalić mu życie. Jak widzisz, rzadko mamy wpływ na nasz los. Nie wiedziałeś przecież o tym, że nie był to Twój prawdziwy ojciec, nie znałeś historii swojej młodości.

Doskonale rozumiem też, dlaczego nie ustąpiłeś z drogi Lajosowi. Na pewno byłeś rozgoryczony przymusowym opuszczeniem Koryntu. Nie mogłeś domyślać się tego, iż owym nieszczęsnym starcem był król Teb i Twój ojciec. Zapewne masz świadomość, że rozwiązanie przez Ciebie zagadki Sfinksa uratowało wiele ludzkich istnień. Później pojąłeś za żonę Jokastę, czyli swoją matkę. Jednak jak mogłeś się tego spodziewać, skoro byłeś tak daleko od Koryntu?

Zapewne doskonale wiesz o tym, że całe Twoje życie zostało zaplanowane bez Twojego udziału. Ciążące nad Tobą fatum prowadziło Cię po całym świecie, byle tylko przepowiednia się spełniła. Kiedy już wszystko sobie uświadomiłeś, nie zrzuciłeś winy na barki bogów, ale postanowiłeś zachować się godnie i honorowo. Sam wymierzyłeś sobie karę, którą było oślepienie i wygnanie. Zapewne wiesz, że wielu ludzi nigdy nie zdecydowałoby się na coś takiego. Woleliby szukać łatwych wymówek, próbowaliby oczyścić się z jakiejkolwiek winy. Ty jednak wolałeś nałożyć na siebie karę, chociaż tak naprawdę byłeś tylko narzędziem w rękach bogów.

Jestem zdania, że nie można Cię krytykować. Zrobiłeś wszystko, co mogłeś uczynić, a przepowiednia i tak została spełniona. Jakby tego było mało – sam wymierzyłeś sobie pokutę, chociaż kwestią wątpliwą jest, czy w ogóle na nią zasłużyłeś.

Mam nadzieję, że mój list pomógł Ci trochę w walce z Twoimi wyrzutami sumienia.

Pozdrawiam,
XYZ

Podobne wypracowania do List do Edypa - Napisz list do Edypa, w którym poprzesz jego postępowanie lub je potępisz