Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Obraz i rola przyrody w „Sonetach krymskich” A. Mickiewicza

„Sonety krymskie” to cykl sonetów opisujących podróże Adama Mickiewicza po Krymie. Ukazuje w nich groźną i orientalną przyrodę, pokazuje piękne scenerie, które zwykle stają się źródłem jego wspomnień o dawno utraconej ojczyźnie. Wieszcz zadziwia plastycznością obrazów, obiektem jego opisów są nie tylko pejzaże, ale i pogoda, noc, dzień. Autor używa wielu środków stylistycznych, aby podziałać na wyobraźnię czytelnika i móc mu przedstawić obraz w jak najbardziej wiarygodny sposób, choć opisy są wyraźnie upoetycznione i wystylizowane.

W sonecie „Stepy akermańskie” Adam Mickiewicz zestawia ze sobą obrazy stepu i oceanu:

„Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu,
Wóz nurza się w zieloności i jak łódka brodzi”.

Każdy z sonetów poświęcony jest przyrodzie, która zawsze w jakiś sposób przybliża bohatera romantycznego (w tym przypadku Adama Mickiewicza) do „kraju lat dzieciństwa”. Morze w sonetach „Cisza morska” i „Żegluga” wywołują w bohaterze melancholię i narastającą tęsknotę za tym, co przeminęło, za ojczyzną, którą stracił na zawsze. W sonecie „Burza” autor ukazuje grozę natury. Jest to coś, z czym człowiek nie jest w stanie sobie poradzić. Natura jest silniejsza, przerażająca, może zabrać czyjeś życie w każdej chwili. Burza jest to stylizowana na wydarzenie romantyczne w swojej grotesce, niebezpieczne, tajemnicze.

Kolejne dwa sonety – „Bakczysaraj” i „Bakczysaraj w nocy” poświęcone są widokowi dawnej siedziby chanów. W sonetach tych wyraźnie zaznacza się orientalizm – styl również charakterystyczny dla romantyków („Giaur”). Przyroda jest tutaj ukazana jako dzika, nieokiełznana i trudna do zrozumienia. To coś nieosiągalnego, należącego do przeszłości. Sonet „Bakczysaraj w nocy” ukazuje jakby drugą twarz tego miejsca. Przyroda staje się jeszcze bardziej tajemnicza, czemu sprzyja pora – noc. W naturze dominuje kolor, wielobarwność.

Sonet „Bajdary” opowiada z kolei o przyrodzie jako o kolorowej mozaice, „wir obrazów”. Wylicza wszystko to, co spotkał w czasie swoich podróży po Krymie: 

„Lasy, doliny, głazy, w kolei, w natłoku
U nóg mych płyną, giną jak fale potoku”.

Kolejny sonet „Ałuszta w dzień” daje nam przepiękny opis różnobarwności i orientalizmu tamtejszej przyrody. Jest to opis poranka, z którego uchodzi mgła. Wieje wiatr, szumi w liściach drzew. Są też motyle, kwiaty, kolor, morze, które skrzy się na słońcu i które swoim niepokojem ma zapowiadać nadejście kolejnej burzy. Przyroda staje się tu zwiastunem nadchodzących wydarzeń.

Jakby dla skontrastowania, Adam Mickiewicz pisze także o tym samym miejscu w nocy. Teraz dominują tutaj barwy ciemne. Słychać tylko odgłosy przyrody – szemrzące strumyki, wiatr w koronach drzew, zapach kwiatów. Jest tak pięknie i spokojnie, że pielgrzym może liczyć na spokojny sen. Natura ukaja jego niepokój, kołysze go do snu. Noc jest dla niego zbawieniem.

W sonecie „Czatyrdach” pielgrzym opisuje, czym tak naprawdę jest natura. Jest ona wielka i znacznie potężniejsza od małego, bezsilnego człowieka. Tematem opisu jest szczyt „Cztyrdach”. Oglądając go Mickiewicz dochodzi do wniosku, że z ogromem natury nie można wygrać. Jest to coś pięknego, majestatycznego, coś co potrafi pokonać człowieka. Często w sonetach autor posuwa się do zabiegu animizacji, przez co zdaje się twierdzić, że przyroda może do nas przemawiać. Przyroda to dla niego i ukojenie i źródło bólu, bo to przypomina mu o przeszłości.

Podobne wypracowania do Obraz i rola przyrody w „Sonetach krymskich” A. Mickiewicza