Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Wisława Szymborska „Kot w pustym mieszkaniu” - interpretacja i analiza wiersza

„Kot w pustym mieszkaniu” to utwór pochodzący z tomu „Sto wierszy, sto pociech” wydanego w 1997 roku. Utwór składa się z kilku zwrotek o nieregularnej budowie, o różnej liczbie wersów. Wiersz nie posiada rymów. Autorka zastanawia się nad sytuacją zwierząt „osieroconych” przez swoich właścicieli: „Umrzeć - tego nie robi się kotu./ Bo co ma począć kot/ w pustym mieszkaniu (...)/ Nic niby tu nie zmienione,/ a jednak pozamieniane”.

Podmiot liryczny prezentuje sytuację nieco naiwne, w sposób dosłowny: zwierzę nie rozumie, co zaszło, kot nie domyśla się, że jego pan odszedł na zawsze, że już nic nie będzie takie samo. W tej kwestii zwierzęta podobne są nieco do bardzo malutkich dzieci, które także nie rozumieją zagadnienia śmierci. Z jednym wyjątkiem – mówi się, że zwierzęta czasami przeczuwają, że ktoś umrze.

Tytułowy kot to udomowiony zwierzak, który mimo że – jak wszystkie stworzenia swojego gatunku – chadzał swoimi drogami, to jednak bardzo boleśnie odczuwa brak swojego pana. Tęskni za nim, nie potrafi przyjąć do wiadomości (bo niby jak), że właściciel umarł. W wierszu pojawia się atmosfera oczekiwania: „Do wszystkich szaf się zajrzało./ Przez półki przebiegło./ Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło (...)/ Co więcej jest do zrobienia./ Spać i czekać”.

Kot umila sobie czas oczekiwania, jak umie najlepiej. Końcówka utworu to rozważania poświęcone kwestii, jak kot zachowa się, kiedy pan wreszcie się pojawi. Ale to oczywiście nie następuje.

Po co powstał ten wiersz? Wiadomo, że zwierzęta mają uczucia, czują ból, strach, mówi się, że psy się uśmiechają. Trudno podejrzewać, żeby poetka chciałaby zajmować się tak oczywistym tematem. Utwór zdaje się opisem zachowania kota z nader ludzkiej perspektywy – oddane jest ono za pomocą ludzkich wyobrażeń i symboliki, jaką posługują się ludzie. Odejście bliskiej osoby w każdym wypadku okazuje się takie samo – odczuwa się je boleśnie, próbuje się oswoić pustą przestrzeń. Czasami nawet zdaje nam się, że bliska zmarła osoba za chwilę stanie w drzwiach...

Podobne wypracowania do Wisława Szymborska „Kot w pustym mieszkaniu” - interpretacja i analiza wiersza