Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

List gończy za władcą Koryntu, Syzyfem

List gończy za Syzyfem!

Wszem i wobec niniejszym ogłaszam, że Syzyf, władca Koryntu, poszukiwany jest listem gończym. Ja, Zeus, nie mogę pozostać obojętny i patrzeć przez palce na to, jakich to podłych czynów dopuścił się ten bandyta i oszust - zarówno względem innych śmiertelników, jak i nas samych, bogów.

Za odnalezienie uciekiniera i doprowadzenie go przed oblicze bogów olimpijskich, każdy śmiertelnik zostanie sowicie wynagrodzony wszelkiego rodzaju bogactwami, klejnotami, posiadłościami ziemskimi, a nawet nieśmiertelnością. Oczekujemy również na informacje, gdzie ewentualnie zbieg może przebywać lub też ukrywać się. Ostrzegam, że jest bardzo przebiegły.

Syzyf od samego początku wykazywał okrutne zdolności do bawienia się innymi ludźmi. Dopuścił się wielu bezlitosnych zbrodni, między innymi zgwałcił Tyro, córkę swojego brata, a potem ogłosił wszem i wobec, że jej dzieci są wynikiem kazirodczego związku Tyro z jej bratem - Salmoneusem. Nie przejął się także tym, że kobieta zabiła swoje dzieci, nie mogąc znieść hańby i upokorzenia. Już ta sytuacja pokazuje, jak złym z natury człowiekiem jest Syzyf.

Nie na tym jednak kończą się jego brutalne postępki. Próbował bowiem zakpić z samej śmierci, a tym samym z nas, bogów olimpijskich! Czymże mu zawiniliśmy? Obdarzyliśmy go sprytną, przebiegłą naturą. On ten dar wykorzystał przeciwko nam wszystkim, nie dbając o to, że krzywdzi innych, że rani psychicznie i fizycznie ludzi ze swojego otoczenia. Dlatego tak naprawdę nie miał wokół siebie nikogo, kto go kochał i dlatego i teraz jestem pewien, że nie ma się gdzie ukryć.

Drodzy śmiertelnicy! Bogowie nie są wszystkowiedzący, ale jednego jesteśmy pewni. Gdziekolwiek ukrył się ten podły i podstępny oszust, znajdziemy go – jeżeli nie dla ukojenia naszej urażonej dumy, to dla dobra innych ludzi, którzy mogą stanąć na jego drodze. Jeszcze raz ostrzegam, że Syzyf jest bardzo niebezpieczny, cwany jak lis, przebiegły, kuty na cztery nogi.

Nie można lekceważyć jego osoby. Udało mu się przechytrzyć zarówno śmierć w postaci Hadesa, jak i Persefonę – jego małżonkę, władczynię podziemi, kiedy w końcu zdecydowaliśmy się ukrócić jego ziemskie poczynania. Mieliśmy nadzieję złapać go w sidła podziemi tak, aby nie mógł już zranić nikogo więcej. Robiliśmy to w słusznej wierze, dla obrony ludzkości.

Ziemia nie mogła dłużej na sobie nosić tak złego człowieka, którego krzywdzenie innych bawi. Syzyfowi udało się Hadesa pojmać i wepchnąć do ciemnego lochu. Dopiero interwencja Aresa, pozwoliła ustalić, co się stało tak naprawdę. Otóż Syzyf podstępnie związał Hadesa i uwięził go. W efekcie przez kilka dni zwykli śmiertelnicy w ogóle nie umierali. To nieoczekiwane zdarzenie mogło nieść za sobą nieprawdopodobnie poważne konsekwencje.

Wynaturzenie Syzyfa jest tak wielkie, że nie możemy pozostać wobec tego obojętni. Musimy coś zrobić, dlatego apeluję do wszystkich mieszkańców ziemi o wyjawienie, gdzie jest ten podły tyran. Jeszcze raz podkreślam, Syzyf poszukiwany jest listem gończym. Dla tego, kto pomoże w schwytaniu tego zwyrodnialca, znajdzie się odpowiednia nagroda i chwała na Olimpie.

Dane, które mogą pomóc w schwytaniu złoczyńcy: jest herosem, czyli półbogiem. Jego ojcem jest Eol - pan i władca wiatrów. Był władcą Koryntu, miał dwóch braci - Atamasa oraz Salmoneusa. Za jakiekolwiek wskazówki z góry dziękuję.

Podobne wypracowania do List gończy za władcą Koryntu, Syzyfem