Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Gabriela Zapolska „Moralność Pani Dulskiej” - charakterystyka Felicjana Dulskiego

Felicjan Dulski to postać bodajże najmniej obecna w dramacie Gabrieli Zapolskiej. Definiowanie jego postaci poprzez jego nieobecność wydaje się tu zupełnie trafne. Jest on bowiem typowym „mężem swojej żony”, cieniem Anieli, przez którą został całkowicie stłamszony, ale i wygodnie mu chować się za jej plecami.

Trudno orzec jak wyglądał Felicjan, w dramacie występuje kilkakrotnie, lecz gra głównie poprzez swoją „niewidzialność”. Z didaskaliów wynika, że jest niezdrowo szczupłym, „zasuszonym” urzędnikiem, w domu chodzącym w szlafroku, do pracy zaś w porządnym garniturze i wyjściowym kapeluszu. Jest zahukany i nie rzuca się w oczy, to bohater typowy i pozbawiony zewnętrznych cech, które czyniłyby go bardziej widocznym. Dulski to postać arcybierna. Nie obchodzi go nikt i nic, do szpiku kości jest zobojętniały na to, co dzieje się wokół niego. Zadowala się reglamentowanym przez żonę cygarem i małą kwotą na własne wydatki. To on jest tym, który zarabia pieniądze, aby Dulska mogła przyzwoicie i po Bożemu żyć i prowadzić wynajem kamienicy. Pozwolił wychować się żonie, stłamsić jej despotycznej naturze przyjmując rolę posłusznego męża, który poprzez swoją pasywność przy jednoczesnej użyteczności jest mężem idealnym i nieskalanym – niezdolnym do niczego, a więc i do skandali czy zdrad.

Felicjan gra tak, jak Aniela mu zagra. Żona dyryguje nim jak marionetką, on ze swej strony nie zgłasza żadnego sprzeciwu. Najbardziej wymowna scena to wychodzenie na spacer pod czujnym okiem żony: „Jak zwierz w klatce, tam i z powrotem, automatycznym ruchem (…) Zamyka oczy i chodzi tak jak lalka drewniana”, Dopóki mąż „chodzi” (chciałoby się rzec: jak w szwajcarskim zegarku), Dulska jest dlań łaskawa, choć surowa. W momencie, gdy przystaje lub wyraża mruknięciem swoje niezadowolenie ze strojącej się Hesi – otrzymuje natychmiastową reprymendę i karę w postaci karnych kilometrów. Aż dziw bierze, kiedy ten potulny filister zdobywa się na bunt i po cichu kradnie cygaro...

Przy najbardziej poruszających dyskusjach, jakie toczą się w domu, Felicjan bezwolnie nasłuchuje, siedzi przy stole i czyta gazetę. W momencie, który wymaga od niego jasnego określenia swojego stanowiska, pouczenia Zbyszka, który chce za wszelką cenę ożenić się z Hanką, Dulski zdobywa się jedynie na: „A niech was wszyscy diabli!!!”. Jest to wyraz nie tyle jego apatii czy otępienia na sprawy rodzinne, ile poirytowania i świadomego gestu odżegnania się od rzeczy, które od zawsze leżą w gestii Anieli.

Felicjan jest postacią, której czytelnik mógłby potencjalnie współczuć: uległy, podszyty strachem mąż, którego terroryzuje we własnym domu małżonka, całkowicie wycofany z życie rodzinnego. Esencję jego postępowania, niweczącą jakikolwiek odruch litości nad nim, ukazuje Zbyszek (enfant terrible dramatu): „Bo ojciec wybrał dogodniejszą drogę: mama za niego łokciami się przez świat przepycha, a on za nią”. I tak jest w rzeczywistości – Felicjan pozwala żonie wziąć na barki całą odpowiedzialność za wychowanie dzieci, podczas gdy on wymyka się do kawiarni lub pracuje. W gruncie rzeczy jest więc podobny do żony. Bo jeśli dawno temu, na długo przez rozpoczęciem akcji dramatu, ślub Felicjana i Anieli odbył się wedle tradycji (a niewątpliwie w „zasiedziałej” rodzinie tak musiało być),  jemu cały ród zawdzięcza to, jakże wymowne nazwisko, Dulscy.

Podobne wypracowania do Gabriela Zapolska „Moralność Pani Dulskiej” - charakterystyka Felicjana Dulskiego