Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Antoni Czechow „Końskie nazwisko” – interpretacja, opracowanie opowiadania

Głównymi bohaterami opowiadania Antoniego Czechowa są: generał-major Alosza Bułdijew, generałowa i Iwan Jewsjeicz – ekonom generała.

Krótkie opowiadanie Czechowa „Końskie nazwisko” jest opowiadaniem humorystycznym. Generała Bułdijewa boli ząb. Próbuje on uśmierzyć ból wszystkim znanymi sobie domowymi sposobami, ale żadne działanie nie daje oczekiwanego rezultatu. Na propozycję wyrwania zęba reaguje gwałtowną odmową.

Kiedy ból staje się niemalże nie do zniesienia, pojawia się Iwan Jewsjeicz i opowiada generałowi o znanym sobie znachorze, dawnym urzędniku akcyzy, Jakowie Wasiljiczu. Znachor ten znany jest z „zamawiania” bolących zębów – jego sława wypływa z niesamowitej skuteczności. Wystarczy tylko wysłać depeszę oraz zapłatę, by ten „zamówił” ząb, który z całą pewnością przestanie zaraz boleć. Bułdijew początkowo nie chce wierzyć w prawdziwość tego sposobu, nazywa go szarlatanerią, lecz po błagalnych namowach ze strony żony zgadza się na wysłanie depeszy.

Problem polega na tym, że ekonom nie pamięta nazwiska znachora. Przypomina sobie jedynie, że nazwisko to było jakby „końskie”. Tutaj rozpętuje się prawdziwe pandemonium – Jewsjeicz próbuje przypomnieć sobie owo końskie nazwisko, w czym próbują pomóc mu początkowo generał z żoną, później wszyscy domownicy i służba. Padają takie pomysły jak: Kobylin, Źrebakow, Koniakowski, Kobyłkin, Dyszlowy, Szkapkowski, Wałachowski, Kobylański, Koniawski, Tabuński, Kopytkowski, Ogierowicz, Kobylicyn, Uzdowski. Żadne z nich nie wydaje się ekonomowi prawidłowe. Zrozpaczony generał obiecuje nagrodę w wysokości pięciu rubli temu, kto odgadnie nazwisko. Niestety nikomu się to nie udaje.

Następnego ranka ból zęba staje się nie do zniesienia. Generał wzywa doktora, który ząb usuwa. Ból przechodzi momentalnie, generał się uspokaja.

Odjeżdżający doktor spotyka skupionego Iwana i pyta, czy ten nie sprzedałby mu pięciu ćwierci owsa. Ekonom doznaje olśnienia, przypominając sobie, że nazwisko szarlatana brzmi Owsow. Biegnie powiadomić generała, lecz ten „pokazuje mu dwie figi” – przecież jest już za późno.

Humorystyczny wydźwięk opowiadania uzyskany został dzięki stworzeniu zupełnie nieracjonalnej atmosfery, w której wszyscy domownicy ulegają zbiorowemu szaleństwu, próbując coraz bardziej nieprawdopodobnych wersji domniemanego nazwiska. Dodatkowo, „końskie nazwisko” samo w sobie jest dość zabawne. Przypadek bolesnego zęba zostaje zamieniony w farsę, gdyż generał zamiast od razu zająć się jego wyrwaniem, traci mnóstwo czasu na wymyślanie nazwiska i zupełnie niepotrzebnie znosi coraz mocniejszym bólu.

Finałowa scena opowiadania przydaje kolejnego wymiaru śmieszności, ponieważ Iwan przypomina sobie owo końskie nazwisko zupełnie poniewczasie.

Podobne wypracowania do Antoni Czechow „Końskie nazwisko” – interpretacja, opracowanie opowiadania