Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Francois Villon „Wielki Testament” - opracowanie

Francois Villon najbardziej znany jest ze swojego kontrowersyjnego dzieła pt.: „Wielki Testament”. Jest to zabytek niezwykle ciekawy, gdyż powstały pod piórem osoby, która nie zajmowała się literaturą na co dzień, co więcej – była personą z półświatka trudniącą się najbardziej niegodziwymi zajęciami, jakie można było sobie wyobrazić w średniowieczu. Mimo to, coś sprawia, ze pałamy do tego awanturnika sympatią, a jego dzieje czytamy z zainteresowaniem i nutką nostalgii.

Kolejną nowością jest podmiot liryczny, który nie pochodzi z wyższych warstw społecznych, nie jest osobą dostojną czy poważaną. Pierwszy raz do literatury wprowadzony zostaje bohater nie tylko przeciętny, ale pochodzący z półświatka! Do tej pory jedna z kardynalnych zasad pisarstwa mówiła o konieczności opisywania przygód postaci, których życie byłoby godne naśladowania i znaczyło wiele, słowem – takich, o których warto pisać. Villon bez jakichkolwiek kompleksów wprowadza postać zwyczajną, grzeszną, pospolitą.

Kluczem do zrozumienia przekazu Villona są uczucia oraz emocje, których autor nie szczędzi na kartach swojego „Wielkiego testamentu”. Jest to rozprawa ze swoim życiem obfitująca we wspomnienia dobrych i złych chwil, szczęścia i nędzy, dobrobytu i biedy. Villon wspomina tam osoby, które spotykał na swojej drodze, wrogów i przyjaciół, o każdym wspominając życzliwym lub niechętnym słowem.

Być może pisarz przeczuwał zbliżającą się śmierć, co skłoniło go właśnie do napisanie owego dzieła. Powstało ono najprawdopodobniej w 1461 roku, a więc dwa lata przed śmiercią artysty i w tym samym czasie, kiedy uniknął on śmierci przez powieszenie. To zdarzenie zapewne także przyczyniło się do potrzeby przeanalizowania swojego życia i sporządzenia czegoś w rodzaju rachunku sumienia i pojednania z samym sobą i światem.

Bardzo silnie zaznaczony jest w balladach składających się na „Testament…” motyw śmierci. Hasło „memento mori” przyświeca podmiotowi lirycznemu, który upatruje w śmierci jedyną sprawiedliwość. Z tego względu pojawia się także topos „danse macabre”, a więc tańca śmierci, która zaprasza do swych pląsów zarówno bogaczy, jak i żebraków. Doświadczając wielu przejawów niesprawiedliwości oraz przywilejów, które dawane były nie tym, którzy najbardziej ich potrzebowali, Villon cieszy się, że w końcu wszyscy doświadczą jednakowego potraktowania przez kostuchę.

Także miłość nie jest pomijana przez Villona. Nie występuje ona jednak w postaci czystej i duchowej jak u innych autorów, pisarz natomiast z całą brutalnością mówi o jej cielesnym wymiarze zbliżając się do biologii, a nawet skatologii. Skatologia to sceny, żarty czy sytuacje, które zawierają w sobie elementy odwołujące się do ekskrementów i wydzielin. Sprawiają wrażenie nieprzyzwoitych, niesmacznych, jeśli nie po prostu obrzydliwych, często jednak pozostają tematem żartów czy satyr.

Właśnie w taką nutę uderza Villon opisując swoje miłosne podboje. „Ballada o Villonie y grubey Małogośce” najeżona jest niesmacznymi żartami i szczegółami, o których wspominaniu na pewno nie śniło się ówczesnym literatom. Villon nie jest romantykiem, zdaje sobie sprawę, iż światem rządzi pieniądz i popędy, a zakochanie, nawet jeśli istnieje, prędzej czy później pryśnie pozostawiając kochankowi szarą rzeczywistość. Także starość unaocznia ludziom, iż powinni pożegnać się z uciechami zmysłowymi. Dla Villona jedynie młodzi mają szansę cieszyć się życiem, podeszły wiek to czas niedołęstwa i biedy. Niedostatek jednak jest stałym elementem życia osób opisywanych w „Testamencie”. Egzystencja w koszmarnych warunkach, brud, chłód i nieczystości to stałe elementy Villonowskiego świata.

Całe dzieło jest wspomnieniem młodości. Autor raz po raz wypowiada słynny refren: „Ach, gdzie są niegdysieysze śniegi”, rozpamiętując blaski i cienie życia, jakie wybrał. Żałuje niektórych decyzji, innych by nie zmienił, jednak stałym elementem przewijającym się przez karty dzieła, jest bieda, w której autor upatruje przyczyny wszelkiego zła. To z ubóstwa rodzi się potrzeba, by kraść, grabić, mordować. Gdyby każdy miał tyle pieniędzy, by wystarczyło na utrzymanie się, nie byłoby problemu z tego rodzaju występkami – zdaje się mówić Villon.

Wszystkie wyznania, przypominające czasami konwencję spowiedzi, obfitują w szeroką gamę emocjonalną. Od żalu i melancholii przechodzą w zadumę, a także gniew, radość czy rozpacz. Autor w zależności od tematyki ballady przybiera inny ton wypowiedzi prezentując swoje uczucia bez skrępowania czy jakichkolwiek hamulców. Zdarzają się przekleństwa, złorzeczenia i groźby, pojawiają się także podziękowania oraz wyrazy wdzięczności. „Wielki testament” jest obrazem psychiki człowieka, który targany przeróżnymi emocjami, stara się poukładać swoje życie i wyciągnąć konkretne wnioski, których jednak nie będzie mógł już wcielić w życie. To właśnie sprawia, iż dzieło Villona ma być tekstem, który wniesie coś do życia odbiorcy.

Pisarz nie daje bowiem konkretnych rad, nie przedstawia swojego życia w negatywnym lub pozytywnym świetle. Choć w jego wyznaniach dominuje nuta pesymistyczna, nie daje on czytelnikowi jasnych drogowskazów, którymi ten powinien się kierować. Przedstawia jedynie swoje życie oraz postępki, które skutkowały takimi lub innymi konsekwencjami. Wybór sposobu życia pozostawia Villon tylko i wyłącznie czytelnikowi.

Pod względem stylu „Wielki testament” nie jest równy i zawiera liczne „zakręty” stylistyczne, co sprawia, że nie jest to dzieło najłatwiejsze w odbiorze. Także emocje sprawiają, iż niektóre partie tekstu są literacko mniej świetne niż inne. Tekst najeżony jest kolokwializmami i wulgaryzmami, zawiera ponadto liczne aluzje, które dla dzisiejszego czytelnika nie są jasne.

Nie jest jednak dzieło wyłącznie świadectwem życia niekulturalnego biedaka. Trzeba pamiętać, iż Villon studiował na Sorbonie i mimo swojego późniejszego zawodu, odebrał dość solidne wykształcenie. Widoczne jest to także w „Testamencie”, gdzie pisarz odwołuje się do stworów mitologicznych czy wspomina postaci biblijne. Trzeba jednak przyznać, iż tłumaczenie Tadeusza Boya-Żeleńskiego, stylizowane na mowę staropolską, jest arcydziełem translacyjnym na skalę całej historii literatury polskiej.

Warto pamiętać, iż „Wielki testament” dostarcza czytelnikom bardzo ciekawych obserwacji historycznych. Opisy stosunków społecznych panujących w średniowiecznym dużym mieście, kultura, miłość, a nawet polityka są poruszane w tej wielowątkowej księdze. Występują motywy podniosłe, gdy np. Franciszek dokonuje skruchy przed obliczem Boga, jak i komiczne, groteskowe, czy fantastyczne, np. przy opisach licznych romansów czy przedstawieniu scen z życia paryskiego półświatka.

Niewątpliwie „Wielki testament” jest jednym z najcenniejszych zabytków średniowiecznej literatury europejskiej mimo swego skandalizującego, a czasami nawet gorszącego charakteru.

Podobne wypracowania do Francois Villon „Wielki Testament” - opracowanie