Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Juliusz Słowacki „Kordian” - problematyka dramatu

„Kordian” Juliusza Słowackiego powstał jako reakcja na klęskę powstania listopadowego w roku1831. Książka ukazała się w dwa lata później i nawiązuje do mickiewiczowskich „Dziadów”. Jest to opowieść o młodzieńcu, który jest jednocześnie bohaterem romantycznym. Próbuje popełnić samobójstwo z powodu nieszczęśliwej miłości, chociaż sam wcześniej potępił swojego przyjaciela za ten czyn (z biografii autora możemy wnioskować, że chodzi tutaj o samobójstwo przyjaciela Słowackiego – Ludwika Spitznagela). To człowiek rozdarty wewnętrznie, który nie wie, czego chce od życia. Zastanawia się nad sensem życia, i do czego ono prowadzi. Czuje się bezsilny, nie potrafi zmobilizować się do jakiegokolwiek działania.

Kordian podróżuje, bo chce skonfrontować marzenia z rzeczywistością. Chciałby znaleźć ważny cel w życiu, pozwalający zmazać z siebie znamię samobójcy. W Londynie, w James Parku odkrywa w czasie rozmowy z dozorcą, że za pieniądze można kupić cały świat. We Włoszech potwierdza się jego teoria po rozmowie z Wiolettą – kobietą, która podąża za zapachem klejnotów i pieniędzy. Bohater zaczyna zdawać sobie sprawę z tego, że pomiędzy literackim światem, a światem rzeczywistym jest głęboka przepaść. Świat literacki jest wyidealizowany i nie ma sensu wierzyć w to, że życie zawarte w książkach jest takie same jak w rzeczywistości.

Kordian spotyka się też z papieżem. W zamian za grudkę ziemi z warszawskiej Pragi, chce otrzymać jedną łzę. Odnosi się to do wydarzeń historycznych, jakie miały miejsce w czasie tak zwanej rzezi praskiej. Papież nie chce się na to zgodzić i obiecuje, że jeżeli Polacy się zbuntują przeciwko carowi, rzuci na nich klątwę. Kordian wyrusza w dalszą podróż. Na szczycie góry Mont Blanc wygłasza improwizację, w której pokazuje swój romantyczny indywidualizm. Pyta o sens życia, decyduje się być Winkelriedem narodów (odniesienie do mickiewiczowskiego zawołania „Polska mesjaszem narodów”) i na chmurze wraca do ojczyzny.

„Kordian” to także próba oceny, a raczej rozliczenia się z upadkiem powstania listopadowego. Według Słowackiego głównymi przyczynami klęski byli nieudolni przywódcy, bierność i niedojrzałość polityczna całego narodu polskiego, panowanie zła (Szatan kręci kołem dziejów świata), zbyt mała ilość Polaków uczestniczących w powstaniu. Byli to ludzie szlachetni sercem, ale zbyt słabi psychicznie. W kotle Szatana gotują się takie osoby, jak: Józef Chłopicki (dyktator powstania listopadowego, konserwatysta, za stary), Adam Czartoryski (ktoś z pozoru godny swego stanowiska, uciekł do Paryża po wybuchu zamieszek sierpniowych w 1831), J. Z. Skrzynecki (generał usunięty z armii), Julian Ursyn Niemcewicz (współredaktor „Gazety Narodowej”), Joachim Lelewel (historyk, profesor Uniwersytetu Wileńskiego), Jan Stefan Krukowiecki (gubernator stolicy w czasie powstania, doprowadził do kapitulacji Warszawy),  oraz „dwie zbiorowości”, czyli korpus oficerski i posłowie na sejm.

Słowacki wskazuje na to, że wiek XIX to wiek panowania zła. Świat pojęć moralnych zostaje unicestwiony, jego miejsce zajęło piekło. Słowacki pokazuje, że świat końca historii nastąpił wraz z końcem Napoleona. Świat wymknął się spod boskiej kontroli, zmierza do kresu pozbawiony boskiej idei. Kordian jest rozgoryczony polityczno-moralnym stanem społeczeństwa polskiego. Jednocześnie podkreśla walor jednostkowej ofiary i samozaparcia oraz nawiązuje do bohaterskiej przeszłości narodu, przemawiając jak gdyby ponad głowami współczesnego mu pokolenia:

„O zmarli Polacy, ja idę do Was”.

Sytuacja Polski, jak i sytuacja samego bohatera jest tragiczna. Kordian jest pewien, że świat wróci kiedyś w ręce Boga, ale będzie to świat niepodobny do tego, jakim go Bóg stworzył.

Podobne wypracowania do Juliusz Słowacki „Kordian” - problematyka dramatu