Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Rozpacz człowieka w świetle „Trenów” Jana Kochanowskiego - opracowanie tematu

Rozpacz podmiotu lirycznego cyklu „Trenów” dotyczy zarówno sfery emocjonalnej, jest to rozpacz ojca, któremu zmarło ukochane dziecko, jak i sfery intelektualnej i religijnej. „Treny” są zapisem załamania się światopoglądu człowieka światłego i wykształconego, ukazują też kryzys wiary chrześcijańskiej.

Ból ojca został wyrażony szczególnie wyraziście w trenach VII i VIII. Poeta zawarł tu wspomnienie o swej córce, jego duszę przepełnia żal po jej stracie. Dom po odejściu Urszulki stał się pusty i nieprzyjaźnie cichy. Radosne dziecko wnosiło do niego ruch, życie, szczęście. Wesoła z natury dziewczynka była pociechą dla rodziców, odsuwała od nich troski i zmartwienia. Ruchliwa i skora do śmiechu napełniała cały dom radością. „Tyś za wszytki mówiła, za wszytki śpiewała, / Wszytkiś w domu kąciki zawżdy pobiegała”, teraz widok pustego domu potęguje smutek, będąc świadectwem jej odejścia. Podobnie w Trenie VII, widok ubranek zmarłego dziecka na nowo przywołuje falę rozpaczy. „Nieszczęsne ochędóstwo, żałosne ubiory/ Mojej namilszej cory! / Po co me smutne oczy za sobą ciągniecie,/ Żalu mi przydajecie?”, pisze poeta, rozpamiętując plany i marzenia, jakie wiązał z córeczką. Rolą rodziców jest oddać córkę do domu męża, a nie składać do grobu. Kontrast między szczęśliwą, wymarzoną przyszłością, a okrutną rzeczywistością pogrąża ojca w jeszcze głębszej rozpaczy.

Nieszczęście, jakie dosięgło poetę, odcisnęło piętno także na jego przekonaniach. Słowa, które kiedyś napisał: „na szczęście wszelakie, serce ma być jednakie”, teraz brzmią fałszywie. Są doświadczenia, którym serce ludzkie musi się poddać, żadna filozofia, żadne zalecenia mędrców nie ukoją bólu ojca. Kryzys filozofa można odczytać w Trenie IX („Kupić by cię, Mądrości, za drogie pieniądze!”). Mądrość, ta sławiona przez niego cnota, to personifikacja jego stoickich poglądów, do której teraz się zwraca z pewną ironią. Pozornie poeta wychwala zalety mądrości, która ma ogromną wartość. Mądrość oddala od człowieka smutki i wszystkie doczesne troski, uczy z godnością przyjmować los i nie bać się nawet śmierci. Poeta nie wysławia mądrości, raczej z niej kpi, ponieważ go zawiodła. Spędził lata w pogoni za nią, a kiedy dotknęło go nieszczęście, ona okazała się nieprzydatna. Osiągniecie stoickiej mądrości było doskonaleniem się w obojętności, rozum dominował nad uczuciem, praktycznie je wykluczał. A tego podmiot liryczny nigdy nie pragnął, Urszulka budziła w nim najczulsze ojcowskie uczucia, a jej śmierć musiała wywołać rozpacz i żadna filozofia nie jest w stanie jej przezwyciężyć.

Kochanowski nie odnajduje też pocieszenia w wierze. Ogarnięty rozpaczą powątpiewa w szczęśliwe bytowanie duszyczki Urszulki w niebie. Nie wie gdzie się zwracać: do nieba,  do antycznego Hadesu, czy też do jakieś żywej istoty, w którą  jego córka mogła się wcielić. Powątpiewa również w jej nieśmiertelny byt. Ale to załamanie, ta chwila zwątpienia mija. Ukojenie przychodzi stopniowo, podobnie jak powraca ufność w Boga. Ostatni utwór z cyklu, Tren XIX, przynosi już pogodzenie się ze śmiercią i przekonanie o lepszym życiu wiecznym. Wiara w to, że duszyczka Urszulki zaznaje wiecznego szczęścia w niebie, przynosi ojcu wytchnienie i ulgę.

Podobne wypracowania do Rozpacz człowieka w świetle „Trenów” Jana Kochanowskiego - opracowanie tematu