List Uli do Zenka - Ula pisze list do Zenka Wójcika po jego wyjeździe. Irena Jurgielewiczowa „Ten obcy”

Kochany Zenku!

Bardzo dziękuję Ci za Twoją szczerość. Czytając Twój list starałam się zrozumieć Twoją sytuację, ale nie umiałam. Zawsze myślałam, że to ja mam ciężko – że mój Tatuś nie chce mnie więcej widzieć, że już mnie nie kocha. Ja sama nie chciałam go wcale kochać, bo przecież odszedł od nas. Do niedawna zupełnie nie rozumiałam, że czasem nie ma się innego wyjścia i trzeba zrobić coś, czego pewnie później będzie się żałowało. Udało mi się już przezwyciężyć własną dumę i między mną i Tatą jest już dobrze. Jestem pewna, że moja Mama cieszyłaby się, gdyby to wszystko wiedziała.

Ty przeszedłeś przez jeszcze więcej – nawet nie umiem sobie tego wyobrazić. Kiedy myślę o Twoim ojcu, nie mogę pojąć, jak on mógł tak bardzo Cię skrzywdzić. Jedyna odpowiedź, która mi się nasuwa to – wódka. To chyba jedyne usprawiedliwienie. Mam nadzieję, że kiedyś Twój ojciec opamięta się i zrozumie, jakie popełnił błędy. I mam też nadzieję, że Ty będziesz umiał mu wtedy wybaczyć.

Twoje pojawienie się na wyspie całkiem zmieniło nasze życie. Wszyscy będziemy bardzo za Tobą tęsknić, a ja najbardziej. Nigdy Cię nie zapomnę i będę czekać na Twój powrót. Wierzę, że wrócisz i że jeszcze się spotkamy. Moje życie bez Ciebie nie będzie takie samo. To takie dziwne, w końcu znamy się tak krótko...

Nie martw się, nigdy nie zdradzę Twojej tajemnicy. Twój list spaliłam, tak jak prosiłeś. Mimo to nigdy, przenigdy o Tobie nie zapomnę.

Twoja Ula