Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Juliusz Słowacki „Balladyna” - groteska w utworze

 „Balladyna” Juliusza Słowackiego to nie tylko opowieść o walce dobra ze złem z elementami baśniowymi, ale i ostro zarysowana groteska. W utworze znajdujemy cudaczność, karykaturalność, satyrę. Świat, jaki przedstawia nam autor jest niezwykle skomplikowany – zupełnie jak w rzeczywistości, tylko że ten przedstawiony przez poetę zdumiewa nierealnością, niemal abstrakcją.

Słownik terminów literackich mówi o grotesce, że jest to „kategoria estetyczna realizująca się w utworach plastycznych, muzycznych, filmowych, teatralnych i literackich, które wyróżniają się: (...) fantastyką, upodobaniem do form osobliwych, ekscentrycznych (...) i zdeformowanych, absurdalnością wynikłą z braku jednolitego systemu zasad rządzących światem przedstawionym i z równoczesnego wprowadzania rozmaitych, często sprzecznych porządków motywacyjnych, na przykład baśniowego i naturalistycznego, mitologicznego i satyrycznego (…)niejednolitością nastroju, przemieszaniem pierwiastków komizmu i tragizmu (…) prowokacyjnym nastawieniem wobec utrwalonej w świadomości społecznej zdroworozsądkowej wizji świata (…), niejednorodnością stylową, ostentacyjnie demonstrowaną  inwencją słowną”.

To wszystko i o wiele więcej odnajdziemy na kartach utworu Juliusza Słowackiego. Wszechobecna w tragedii jest fantastyczność, cudaczność. Przedstawicielami tej sfery jest Goplana, Skierka oraz Chochlik, które potrafią ingerować w życie ze sfery świata rzeczywistego. Groteskowe jest to, że dla własnych uczuć Goplana wtrąca się w życie niczego nieświadomych ludzi. Prowadzi to do nieodwracalnej tragedii – dochodzi do zabójstwa Aliny, a to dopiero pierwsza ofiara w „karierze” Balladyny. To właśnie Goplana niechcący wskazuje Balladynie tę drogę.

W utworze pojawiają się opisy oniryczne, przepełnione nierealnością obrazy cudaczności (przede wszystkich kiedy mowa o Goplanie). Najbardziej jednak charakterystycznym zabiegiem groteski pozostaje używanie w tragedii ironii. Ironia zdaje się być władcą losu wszystkich bohaterów. Balladynę ginie ironicznie, bo w wyniku oddanego na samą siebie wyroku. Kostryn umiera otruty z rąk kobiety, którą kochał, pożądał w taki sam haniebny sposób, w jaki zabijał innych ludzi. Wdowa nakazuje spalić własny dom, który jest dla niej obrazem życia w biedzie, wstydzi się go. Potem, gdy zostaje wygnana przez Balladynę z zamku w czasie burzy, nie ma dokąd wrócić, więc wędruje po lesie, pijąc rosę, nie mając dachu nad głową.

W „Balladynie” groteskowe jest także przeplatanie się komizmu i tragizmu. Komizm do utworu wprowadza postać Grabca – najczęściej pijanego, wiejskiego chłopa oraz zakochana w nim nimfa, opiekunka jeziora Gopła – Goplana. Również postacie Chochlika i Skierki wyłączone są z tragicznego biegu życia bohaterów. Widzimy sceny, w których wróżka próbuje zdobyć serce Grabca, gdy ten po cichu wydaje śmieszne komentarze:

„GOPLANA: Nad falą szklistych jezior, pod wielkim modrzewiem
Będziemy razem marzyć przy księżycu.
GRABIEC: Nie wiem,
Co odpowiedzieć babie…
GOPLANA: ty smutny? Ty niemy?
O! my z tobą będziemy szczęśliwi!
GRABIEC: Będziemy,
Lecz nie wieczorem – i nie przy jeziorze”.

W „Balladynie” mieszane są również style wypowiedzi. Przekleństwa używane przez Grabca przeplatają się z wykwintnymi wypowiedziami Goplany, Filona. Groteskowa jest wizja tego ostatniego bohatera –to sparodiowany bohater romantyczny. Używa górnolotnych słów, sam siebie skazuje na cierpienie, chociaż właściwie nie ma do tego powodu. Cierpi po śmierci Aliny, choć jej w ogóle nie znał. Groteska w „Balladynie” jest wszechobecna. Autor używa jej, aby skarykaturować wiele aktualnych poglądów i postaw na świecie. Wyraźnie można zauważyć pojawienie się tej kategorii estetycznej w każdej niemal sytuacji, przy każdym bohaterze. 

Podobne wypracowania do Juliusz Słowacki „Balladyna” - groteska w utworze