Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Czesław Miłosz „Moja wierna mowo” - interpretacja, opracowanie wiersza

„Moja wierna mowo” Miłosza jest utworem napisanym wierszem białym, lekko ciążącym w kierunku prozy poetyckiej.

Podmiot liryczny utworu jest z całą pewnością tożsamy z osobą autora – można to założyć znając szczegóły biografii Miłosza, który wyemigrował z Polski, by móc tworzyć w sposób nieskrępowany, nie zgadzając się na kształt ówczesnego życia publicznego w Polsce i występując przeciwko systemowi komunistycznemu i jego władzom. Wiersz, napisany w amerykańskim Berkeley w roku 1968, stanowi pewnego rodzaju rozliczenie się z Ojczyzną, którą poeta przywiózł do Stanów ze sobą właśnie w postaci polskiej mowy.

Na początku Miłosz przyznaje się do swojego wielkiego przywiązania do języka polskiego – przez wiele lat był on poecie niezwykle bliski, czemu dawał wyraz poprzez dbałość o poziom swojej mowy. Po wyjeździe z kraju język stał się dla niego podwójnie istotny, ponieważ zamienił się w „przenośne” centrum polskości, którego nikt nie był w stanie poecie odebrać. Nota bene, zjawisko bardzo dla Polaków typowe: już podczas pierwszych masowych emigracji zakładano na obczyźnie kręgi polskiej społeczności, gdzie można było posługiwać się własnym językiem. Z biegiem czasu polska mowa została podniesiona do rangi najistotniejszego skarbca kultury narodowej – zmuszeni przez bieg historii do opuszczenia swej ziemi, Polacy tylko w języku zyskiwali świadomość i otrzymywali zapewnienie swojej przynależności do jednego narodu. Poeta traktował swą mowę jako połączenie z krajem, który opuścił.

W późniejszej części utworu przyznaje się Miłosz „do zwątpienia”. Nagle jak gdyby zdaje sobie sprawę z faktu, że jego mowa stała się mową ludzi niewykształconych, zgorzkniałych i zawistnych. Boli go taki stan rzeczy; czuje więź z krajem, który zmienił się jednak nie do poznania. Poeta nie chce, żeby tak było. Boli go zarówno zubożenie języka, jak i strata kulturowej dumy. Stwierdza, że będzie musiał znów dbać o polską mowę, by poprawić jej kondycję. W pewnym sensie wraca więc do punktu wyjścia.

Podobne wypracowania do Czesław Miłosz „Moja wierna mowo” - interpretacja, opracowanie wiersza