Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Julian Tuwim „Do krytyków” - interpretacja i analiza wiersza

Wiersz „Do krytyków” Juliana Tuwima to pochwała życia, piękna świata, wiosny a jednocześnie uroczy kamyczek, wrzucony do ogródka sporów twórców i krytyków. Poeta opisuje jazdę tramwajem przez wiosenne, piękne ulice Warszawy. Wszystko kwitnie, pachnie, jest kolorowo, ciepło, uroczo.

„A w maju
Zwykłem jeździć, szanowni panowie,
Na przedniej platformie tramwaju!”

Deklaruje poeta w pierwszych wersach utworu. Przeszywa go miasto, jest mu wesoło „w czubie i w piętach, a najweselej na skrętach”. Na skrętach „zagarnia zachwytem ramienia”, jakby chciał się nacieszyć tym pięknym światem, zabrać go dla siebie.

„Tak to jadę na przedniej platformie tramwaju,
Wielce szanowni panowie!...”

Tuwim kpi sobie trochę z krytyków, ludzi zajmujących się zawodowo ocenianiem i recenzjowaniem dzieł sztuki. Najważniejszym pytaniem, na jakie starają się oni odpowiedzieć, jest: co autor miał na myśli, albo co chciał przekazać czytelnikom. Tuwim pokazuje, że chodzi o czystą, niezmąconą radość życia, chłonięcie piękna świata, szczególnego właśnie wiosną. Nie trzeba zastanawiać się nad skomplikowanymi problemami egzystencjalnymi, trzeba cieszyć się życiem – zdaje się mówić poeta.

To jednocześnie esencja programu poetyckiego literackiej grupy Skamander, której Tuwim był członkiem. W programie tym postulowano zerwanie z tematyką narodowo – wyzwoleńczą, powstańczą, a zajęcie się dniem powszednim. Generalnie, Skamandryci domagali się, by poeci mogli sami decydować o czym chcą pisać, by wyzwolić poezję z narzuconych jej okowów, o jakich wcześniej była mowa.

Wiersz ma budowę ciągła, wersy posiadają nieregularną długość. Utwór jest przykładem liryki bezpośredniej, autorskiej, występują w nim wykrzykniki i apostrofy „Wielce szanowni panowie”.

Podobne wypracowania do Julian Tuwim „Do krytyków” - interpretacja i analiza wiersza