Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

List do Kreona - W imieniu Antygony napisz list otwarty do Kreona, nakłaniający go do zmiany okrutnej decyzji

Kreonie!

Ród nasz jest rodem przeklętym – z woli bogów stąpa od pokoleń ku swemu przeznaczeniu, którym jest hańba i nieszczęście. I ja wstępuję na tę drogę, nie ze swojej woli ani winy, obarczona rozpaczą i rozdarciem, które Ty swą okrutną decyzją pomnażasz i czynisz niemożliwymi do zniesienia.

Los nie szczędził mi bólu, każąc najpierw patrzyć na hańbę rodzinnego domu, wygnanie ojca, później zaś – tkwiącą ostrzem w moim sercu – na walkę ukochanych braci, która odebrała mi ich obu, a razem z nimu resztki nadziei na to, że bogowie zdejmą klątwę z naszego rodu i pozwolą w końcu cieszyć się kolejnym pokoleniom szczęściem, jakiego odmawiali wcześniej z żelazną konsekwencją. Czyż i Ty nie czekałeś na błogi spokój w otoczeniu wnucząt, które miałam urodzić Twemu synowi? Czyż i Ty nie cieszyłeś się na myśl o dostatku i bezpieczeństwie naszych ukochanych Teb, zarządzanych Twoją mądrością i chronionych męstwem moich braci?

I tym razem nasze pragnienia okazały się jednak sprzeczne z wolą bogów, zamącili więc drogiemu Polinejkesowi w głowie i sercu, stawiając mu przed oczami majaki samodzielnej władzy, po którą sięgnął bez poszanowania majestatu królewskiej władzy, a przede wszystkim – w zapomnieniu miłości i oddania, jakie winien był Tebom. Tak, brat mój popełnił zbrodnię podnosząc zbrojną rękę na królestwo, w którym urodził się i wychował, gdzie nigdy niczego mu nie brakowało i gdzie mógł żyć szczęśliwie uznawszy w Tobie króla, jakim stałeś się w zgodzie z obyczajem i sprawiedliwością. Czyż jednak nie został ukarany dostatecznie, przypłaciwszy szaleńczą dumę swoim ledwie rozkwitłym życiem?

Odmawiając Polinejkesowi godnego pochówku, zasłaniasz się prawami, wedle których zdrajcy ojczyzny mają zostać skazani na hańbę i infamię. Nad tymi prawami wysoce istotniejsze powinny być jednak prawa boskie, które nakazują grzebać zmarłych i choćby w tej ostatniej posłudze okazać im szacunek niezależnie od tego, czy wedle ziemskich, podporządkowanych pragmatycznemu umysłowi zasad jest im on należny. I Ty różnie możesz być oceniany przez otaczających Cię ludzi – we własnych oczach jesteś pewnie sprawiedliwym królem i godnym ojcem rodziny, tak jak i Polinejkes przekonany był o słuszności batalii, jaką podjął o tebański tron w przekonaniu, że stanie się lepszym władcą od Ciebie. A jeśli – jak mój nieszczęsny brat – dla ludzi decydujących o Twoim pochówku okażesz się złoczyńcą i obłudnikiem?

Tym, co pozwala nam myśleć o śmierci ze względnym spokojem, jest nadzieja, że po niej powędrujemy do lepszego świata, gdzie spotkamy naszych bliskich i skąd będziemy mogli w spokoju obserwować tych, co zostaną na ziemi. Jakże mógłbyś żyć z myślą, że doczesne szczątki, niepogrzebane zgodnie z naszym obyczajem i boskimi nakazami, na zawsze będą więzić Twego ducha i zagradzać mu drogę do zjednoczenia z innymi duszami? Sam pragniesz dla siebie godnego pochówku, sam nie chciałbyś dla siebie straszliwego cierpienia, na jakie narażony jest duch uwięziony w martwym ciele – nie skazuj więc na nie człowieka, z którym wiązały Cię kiedyś więzy szczerej, ojcowskiej miłości.

Zmień swą okrutną decyzję – dla spokoju duszy Polinejkesa, dla mojej siostrzanej miłości, a wreszcie dla samego siebie, by nie musieć obawiać się podobnego losu jak ten, który zgotowałeś swemu siostrzeńcowi.

Antygona

TAGI: Antygona list

Podobne wypracowania do List do Kreona - W imieniu Antygony napisz list otwarty do Kreona, nakłaniający go do zmiany okrutnej decyzji