Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Śmierć jako temat „Zdążyć przed Panem Bogiem” Hanny Krall

Holocaust jest jednym z najstraszniejszych wydarzeń w dziejach świata. Piekło obozów koncentracyjnych, getta, masowe groby to symbole ludzkiego okrucieństwa i upadku wartości moralnych.

Każdy inaczej przeżywał wydarzenia czasu II wojny swiatowej. Jedni dzielili się swoimi przeżyciami, inni czekali na odpowiedni moment. Przez długi czas  tematy związane z II wojną światową nie były poruszane przez niektórych literatów. Po wielu latach pojawiały się ocalałe wiersze pisane przez więźniów, dzieki czemu wyszły na jaw fakty związane ze zbrodniczymi praktykami gestapo i SS, świat dowiedział się o eksperymentach medycznych przeprowadzanych na więźniach. Ocaleni z zagłady zaczęli opowiadać o swoich przeżyciach. W 1976 powstała książka Hanny Krall pt. „Zdążyć przed Panem Bogiem”.

Uczestnicy buntu w getcie warszawskim w 1943 roku byli zmuszeni błyskawicznie opowiedzieć się po stronie życia lub śmierci, hańby lub godności, chociaż te pojęcia były także rozmaicie interpretowane. Przed takimi wyborami stawać musieli bohaterowie „Zdążyć przed Panem Bogiem” Hanny Krall.

W czasie wojny niemożliwe jest normalne życie, zawieszone zostają niektóre prawa, moralność ulega przeobrażeniu. Czyny i zachowania, które w normalnych warunkach byłyby potępione, w czasie wojny są dozwolone, a nawet wymagane (zabicie wroga). Człowiek musi dokonać wyboru, czy zrezygnować z wyznawanych przez siebie zasad moralnych i ze względu na nowe okoliczności stworzyć nowe, czy mimo nowej sytuacji, pozostać wiernym wyznawanym przez siebie wzorcom zachowań.

Samobójstwo, jakiego dopuścił się Mordechaj Anielewicz, przez jednych może być uważane za czyn niegodziwy, przez innych za jedyną godną decyzję w obliczu nieuniknionej śmierci. Samobójstwo traktowane było jako chęć decydowania o swoim życiu do samego końca oraz pragnienie uniknięcia jakiejkolwiek ingerencji w swoje istnienie ze strony wrogów.

Edelman nie popierał decyzji kolegi. Uważał, że śmierć w walce warta jest tyle samo co śmierć samobójcza. Ważne jest, jak się ją przyjmuje. Z jednej strony można by stwierdzić, że samobójstwo w getcie było tchórzostwem i pozostawieniem rozpoczętej przez siebie misji. Walki trwały przecież po śmierci Anielewicza, gdyby nie zdecydował się na taki krok, mógłby wspomóc powstańców w ich działaniach.

Życie jest dla Edelmana nadrzędną wartością. Dlatego także został lekarzem. Kardiologia stała się dla niego sposobem na przywracanie ludziom utraconej nadziei. Po serii nieudanych operacji, Edelmanowi w końcu udało się ocalić życie pacjenta. Być może kariera lekarska była dla niego sposobem odreagowania wojennej rzeczywistości – ratował chorych ludzi, by choć w ułamku zrekompensować śmierć tych, których nie zdołał uratować w powstaniu w getcie. Walkę o powstanie zmienił na walkę o życie pacjentów.

Już będąc kardiologiem i wiedząc, jak odarta z honoru może być ludzka śmierć, starał się nieuleczalnie chorym pacjentom stworzyć takie warunki, które pozwoliłyby na godne odejście z tego świata.

W „Zdążyć przed Panem Bogiem” znaleźć możemy dramatyczne sceny walki o życie i poświęcenie w codziennych sytuacjach, np. pani Tenenbaumowa, która oddała córce numerek, dzięki któremu ta mogła przeżyć, a sama popełniła samobójstwo.

Niejednoznaczne moralnie jest także zachowanie lekarki w szpitalu, która wiedząc, że dzieci na jej oddziale przeznaczone są do transportu, podała wszystkim truciznę. Czy dobrze zrobiła oszczędzając dzieciom cierpień, czy może powinna pozostawić los swojemu biegowi?

Życie w getcie wymagało podjęcia wielu poważnych decyzji. Przedstawiona jest historia matki, która cierpiąc głód posunęła się do zjedzenia części swojego zmarłego dziecka. Inna zostawiła swoje na ulicy bez pogrzebu. Sam Edelman musiał podjąć decyzję, czy wypuścić na wolność czternastoletnią dziewczynkę, czy znajomą łączniczkę, która mogła przysłużyć się w dalszej walce.

Każda decyzja określa tożsamość człowieka, więc każdy wybór wpisuje się w życie człowieka na stałe. Czasami nie ma czasu na zastanowienie się i przemyślenie sprawy, bo trzeba działać szybko. Często jednak podjęte decyzje okazują się niewłaściwe i z perspektywy czasu człowiek chciałby wiele zmienić.

Godne życie to postępowanie według określonych zasad moralnych, jednak jak się do nich odnieść na wojnie? Zabranie worka sucharów umarłemu chłopcu w zwykłych warunkach byłoby inaczej ocenione niż w strasznym czasie powstania w getcie. Ten dualizm widoczny jest na przykładzie córki zastępcy komendanta Umschlagplatzu. Dziewczyna straciła ojca, gdyż ten nie chciał dać powstańcom pieniędzy na pistolety. Rozbieżność sądów i potrzeb była codziennością rozwiązywaną zazwyczaj brutalnie.

Oczekiwanie na rozstrzelanie, podpalenie getta, umieranie z bronią w dłoni – młodzi ludzie próbowali odnaleźć resztki człowieczeństwa nawet w śmierci. Śmierć była na porządku dziennym, dlatego bohaterowie książki myślą o niej bardzo intensywnie, próbując znaleźć sposób na godne odejście z tego świata, co może wskazywać

Podobne wypracowania do Śmierć jako temat „Zdążyć przed Panem Bogiem” Hanny Krall