Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Stefan Żeromski „Przedwiośnie” - obraz wojny według Cezarego Baryki i narratora powieści

Obraz wojny ukazany w „Przedwiośniu” został opisany z perspektywy głównego bohatera, a także narratora, który momentami jest tożsamy z Baryką, ale też komentuje rzeczywistość widzianą oczami innych postaci.

Dla Cezarego Baryki wojna zaczyna się wraz z wyjazdem ojca, Seweryna Baryki, którego powołano do wojska. Chłopiec jest podekscytowany na myśl o wojnie, a także wszystkimi przygotowaniami do wyjazdu ojca. Nie podzielał żalu matki rozpaczającej nad zburzoną rodzinną idyllą, nad opustoszałym nagle mieszkaniem, nad niepewnością losu. Tylko jeden moment wywołał w nim przerażenie: gdy z hukiem odepchnięto kładkę odpływającego statku z ojcem na pokładzie. Ale było to krótkotrwałe i zamieniło się w spokój i przekonanie, że wojna szybko się skończy i ojciec wróci.

Jednak ekscytacja Cezarego wiązała się z poczuciem swobody w domu: ojciec choć nie wychowywał go w sposób surowy, to miał nad nim wielką władzę. Teraz Cezary mógł robić co zechce, a załamywanie rąk przez matkę nie wpływało na niego w żaden sposób.

Bolały go jednak listy od ojca, ich treść, a także to, że co jakiś czas wieści od ojca się urywały, a on wraz z matką otrzymywał informację o zaginięciu Seweryna.

Wojna zatem wiązała się dla Cezarego z pewną wolnością osobistą wobec autorytetu rodziców, ale też z tęsknotą za ojcem i niepewnym wyczekiwaniem wieści od niego oraz jego powrotu. Cezary Baryka doświadczył również wojny w sposób bardziej bezpośredni, uczestnicząc w rewolucji.

W głównej mierze wizja wojny została właśnie przedstawiona w dziele za pomocą opisu rewolucji. Rewolucja wywołała w młodym Baryce uczucie euforii, bowiem całym sercem zachwycił się idealizmem bolszewickim. Opisując wydarzenia związane z uczestnictwem Cezarego w rewolucji, narrator ukazał jej potężną siłę, wpływ na umysły, moc przemieniania ludzi w morderców.

Widzimy też rewolucję oczami pani Barykowej, jako okrutną, budzącą przerażenie, tylko pozornie mającą na celu zaprowadzenie sprawiedliwości społecznej.

Matka Cezarego nie rozumiała „sprawiedliwości” polegającej na ciemiężeniu arystokracji (przykład księżnej Szczerbatow-Mamajew i jej córek, którym Barykowa pomogła, sama narażając się na aresztowanie i wyrok).

Cezary otrzeźwiał dopiero po śmierci matki – to wydarzenie sprawiło, że zaczął myśleć rozsądniej, przewartościował obraz rewolucji, rozpoczęło się jego ideowe dojrzewanie. Zrozumiał, że cenę za rewolucję płacą niewinni ludzie.

W dalszej części utworu rewolucja zmusiła Cezarego do walki podczas rzezi w Baku i do pracy przy zakopywaniu zabitych. Silnie przeżył widok ciała Ormianki, ostatecznie przestając wierzyć w rewolucję. Gdy jakiś czas później Antoni Lulek marzył o rewolucji bolszewickiej w Polsce, Cezary nie mógł go poprzeć, gdyż rewolucja dla niego nie była hipotezą, ale bolesnym doświadczeniem. Wiedział, że jej cele zdobywane są zbyt dużym kosztem i często są zakłamane.

Wojna w utworze to splot wydarzeń bardziej lub mniej dotykających głównego bohatera powieści. Jawi się jako szansa na odzyskanie wolności, a dalej – za pomocą rewolucji – na zaprowadzenie nowego porządku. Poglądy Cezarego Baryki na wojnę ewoluują w utworze, ukazują wewnętrzną przemianę bohatera.

Podobne wypracowania do Stefan Żeromski „Przedwiośnie” - obraz wojny według Cezarego Baryki i narratora powieści