Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Jan Andrzej Morsztyn „Do Trupa” - analiza sonetu Jana Andrzeja Morsztyna

Wiersz „Do Trupa” jednego z najznamienitszych przedstawicieli polskiej poezji barokowej - Jana Andrzeja Morsztyna, jest ciekawym połączeniem motywów miłości i śmierci.

Utwór ma budowę sonetu włoskiego. Posiada więc dwie czterowersowe zwrotki (o rymach abba) oraz dwie trzywersowe zwrotki (o rymach cdd cee).

Każda ze strof rozpoczyna się apostrofą do nieżyjącego mężczyzny, z sytuacją którego, podmiot liryczny porównuje swoją. Bohater wiersza jest bowiem nieszczęśliwie zakochany, szuka analogii i różnic między sobą, a wspomnianym trupem.

Sonety mają budowę dwudzielną. Dwie pierwsze strofy miały zaznajamiać czytelnika z przedstawianą sytuacją, dwie kolejne wskazywać miały na wewnętrzne przeżycia podmiotu lirycznego, doprowadzając najczęściej do puenty, umieszczonej w ostatniej zwrotce lub wersie.

„Do Trupa” także taką ma. Pierwsze dwa czterowersy, wskazują podobieństwa między kochankiem, a zabitym. Opowiadają nam więc o różnych rodzajach śmierci - prawdziwej i metaforycznej, gdyż w przeciwieństwie do zmarłego, podmiot liryczny ugodzony został nie „strzałą śmierci”, ale „strzałą miłości”.

W dalszych wersach zestawiony jest brak krwi u trupa i bladość wycieńczonego tęsknotą i rozmyślaniem kochanka. Następnie przywoływane są świece, które płoną wokół trumny i ogień, który tli się w sercu nieszczęśliwie zakochanego. W drugiej zwrotce kontynuowany jest wykorzystany wcześniej koncept. Do żałobnego całunu porównane są ciemności, w których brodzi dusza podmiotu.

Dwie końcowe tercyny zbudowane są na zasadzie antytezy. Umarły milczy, niczego nie czuje, jest także zimny jak lód. Cierpiący kochanek odczuwa nieustanny ból, jest także „w piekielnej śreżodze”. Widocznie zaznacza się kontrast między kruchością ludzkiego ciała, które niebawem rozsypie się w popiół, a stałością cierpienia podmiotu lirycznego.

Bohater zazdrości trupowi, żałuje, iż nie może tak jak on, pogrążyć się w letargu i zapomnieniu, ale musi cierpieć męki nieszczęśliwej miłości.

Wiersz „Do Trupa” to prawdziwy majstersztyk. Liczne i sugestywne środki poetyckie, wpływają na atrakcyjność jego odbioru. Plastyczności nadają liczne epitety („okropna ciemność”, „piekielna śreżoga”), metafory („rozum łańcuchem powity”, „ja mam płomień skryty”), inwersje („Ja się nie mogę, stawszy się żywiołem/ wiecznym mych ogniów, rozsypać popiołem.”), a także przerzutnie („Ty masz związane ręce, ja wolności/ Zbywszy mam rozum łańcuchem powity.”). Wersy są paralelnie zbudowane: pierwsza część niezmiennie opisuje sytuację umarłego, druga natomiast odnosi się do niej, wskazując nam stan podmiotu lirycznego.

Podobne wypracowania do Jan Andrzej Morsztyn „Do Trupa” - analiza sonetu Jana Andrzeja Morsztyna