Antoine de Saint-Exupéry „Mały Książę” - planety. Opis poszczególnych planet i ich mieszkańców

Pierwsza planeta, na której wylądował Mały Książę po opuszczeniu swojej asteroidy, była zamieszkana przez króla, który chciał zmusić Małego Księcia, by ten był jego służącym. Wydawał Księciu rozkazy i błagał go, by ten nie opuszczał jego planety, bo inaczej nie będzie miał dla kogo być królem, obiecał też Księciu, że uczyni go ambasadorem. Lecz chłopiec poprosił Króla, by ten rozkazał mu opuścić jego planetę. Druga planeta należała do Pyszałka, który chciał, by Mały Książę go podziwiał i wciąż prosił chłopca o owacje, by móc odpowiadać na nie zdejmowaniem kapelusza. Książę jednak szybko się znudził i udał się w dalszą drogę.

Trzecia planeta była planetą Opoja. Spotkanie z nim pogrążyło Małego Księcia w zadumie, gdyż Opój zdradził Księciu, że pije po to, by zapomnieć o wstydzie. Gdy chłopiec zapytał, czego pijak się wstydzi, ten odparł, że tego, iż pije. Po wizycie na tych planetach Mały Książę doszedł do wniosku, że dorośli są naprawdę bardzo dziwni.

Czwarta planeta to miejsce zamieszkania Biznesmena, który początkowo nawet nie zauważył swojego gościa, gdyż zajęty był liczeniem gwiazd. Mały Książę uznał, że to zajęcie wyjątkowo zabawne, bo zupełnie bezużyteczne. Biznesmen powiedział jednak, że jest to poważna praca i że te wszystkie gwiazdy należą do niego. Lecz Książę wspomniał swoje obowiązki na małej planecie: czyszczenie wulkanów, wyrywanie baobabów, pielęgnowanie Róży i uznał, że gwiazdy nie mają żadnego pożytku z Biznesmena.

Planetę piątą zamieszkiwał Latarnik, który na przemian gasił i zapalał lampę w zależności od wschodu i zachodu słońca, które na tej planecie następowały po sobie bardzo szybko. Planeta była bardzo mała, mieściła się na niej tylko latarnia i Latarnik. Była to jednak planeta wyjątkowa dla Księcia z powodu licznych zachodów słońca, które kochał. Ponadto latarnik był pierwszą osobą, która nie zajmowała się sobą. Książę znał, że Latarnik mógłby zostać jego przyjacielem i pożałował, że planeta Latarnika jest za mała dla nich obu. Z żalem opuszczał to miejsce, gdzie mógłby oglądać zachody 1444 razy w ciągu jednego dnia.

Kolejna planeta należała do Starego Pana - geografa, który skrzętnie notował wiadomości o asteroidzie Małego Księcia w grubej księdze. Książę z detalami opowiadał o swojej planecie, ale gdy zapytał, czy geograf zapisze również informacje o kwiatach (tęsknił bowiem za Różą), Stary Pan odpowiedział, że kwiaty są na to zbyt ulotne.

Ostatnią planetą, na którą przybył Mały Książę, była Ziemia. Tam spotkał Lisa, który wyjaśnił mu istotę przyjaźni, setki róż, które uświadomiły mu, że jego Róża, mimo że do nich podobna, jest Jedyna, Pilota, któremu pomógł zrozumieć, że najważniejsze jest niewidoczne dla oczu oraz węża, który ułatwił mu powrót do domu. Każda z planet była kolejną prawdą o świecie dorosłych, którą Mały Książę odkrywał, odkrywając jednocześnie sens życia.