Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Juliusz Słowacki „Balladyna” - „Nie ma zbrodni bez kary” - odnieś się do stwierdzenia w kontekście dramatu Słowackiego

Tragedia Juliusza Słowackiego pod tytułem „Balladyna” to dramat zbrodni i wymierzonej za nią kary. Najwyraźniejszym tego przykładem jet główna bohaterka utworu Słowackiego, tytułowa Balladyna. Kobieta ta jest niezaprzeczalnym dowodem na to, że zbrodnia nie może zostać przemilczana.

Balladyna to kobieta zdolna do największych podłości. Wyrządza zło w imię ziemskich rozkoszy. Bohaterka dopuszcza się wielu zbrodni: zabija siostrę Alinę, Pustelnika, który domyśla się prawdy o śmierci Aliny, swojego wspólnika w zbrodni i kochanka - Kostryna oraz matkę. Robi to tylko po to, aby niewygodna prawda nigdy nie ujrzała światła dziennego, aby mogła ułożyć sobie życie w wygodzie, by mogła żyć w luksusie.

Przez długi czas Balladyna pozostaje bezkarna, wszystkie postępki uchodzą jej na sucho. Z czasem jednak nic już nie jest takie proste. Po zabójstwie Aliny czoło Balladyny zdobi czerwona plamka - kainowe piętno. Przez naturę zostaje naznaczona haniebnym piętnem mordercy. To podkreśla fakt, że przyroda jest świadkiem, niemym obserwatorem zachodzących wydarzeń.

Stwierdzenie, że „Nie ma zbrodni bez kary” jest nawiązaniem do romantycznego i ludowego hasła, że każda krzywda powinna zostać pomszczona sprawiedliwością. Juliusz Słowacki odwołuje się do tych prawideł ludowych, które głoszą, że to natura wymierza te sprawiedliwe wyroki, bo przed nią nic nie da się ukryć, ona stanowi swoiste prawo. Bezwzględnie należy przestrzegać jej prostego moralnego kodeksu, który niczym dekalog pokazuje, co wolno, a czego nie.

Balladyna, zabijając po raz pierwszy, zadaje gwałt bezbronnej naturze. Skraca życie drugiej osoby, zaburzając pierwotną równowagę sił przyrody. Bohaterka zdradza własne podstawy moralności na rzecz niezaspokojonych żądz zdobycia władzy. Natura przeciwna jest takiemu postępowaniu, dlatego sama przygotowuje się do osądu kobiety-zbrodniarki i do wymierzenia sprawiedliwości.

Balladyna ginie w końcowej scenie rażona „boskim piorunem”. Ironiczne jest to, że sama wydaje na siebie wyrok śmierci. Egzekwuje go natychmiast natura. Wcześniej dochodzi do głosu dzięki postaci skrzywdzonej matki:
„Była noc straszna i deszcz, i pioruny
Pioruny i deszcz, i ciemno, i burza.
Córka kazała wypędzić z podwórza
Mnie, starą matkę, na wichry i deszcze,
W noc i w pioruny, i w pioruny”.

Pojawienie się matki Balladyny w zamku jest ostatnią szansą na opamiętanie się przed ostateczną moralną destrukcją. Jednak na to jest już za późno. Chociaż jest to krzyk matki natury, Balladyna zaszła już za daleko, aby móc wrócić. Nie ma powrotu do natury człowieka zepsutego moralnie, dlatego natura we własnej osobie wymierza sprawiedliwość. Nie może ona dopuścić do tego, aby jakakolwiek zbrodnia została nie ukarana. Jest to zemsta tego, co pierwotne.

Zaburzając pierwotny rytm i cykl życia i śmierci Balladyna robi coś niewybaczalnego. Nikt i nic prawdopodobnie nie doprowadziłoby do odpowiedniego osądu zbrodniarki. Robi to natura, gdyż kobieta pozbywa się wszystkich świadków jej podstępów i nadużyć. Właśnie w ten sposób Słowacki ostrzega, że żadna zbrodnia nie zostanie ukryta, z każdego podłego podstępku będziemy się musieli prędzej, czy później rozliczyć.

Nie tylko zresztą Balladyna zostaje sprawiedliwie ukarana za swoje czyny, ale i Kostryn. Co prawda, zginął z rąk własnej wspólniczki, ale i tak został dzięki temu ukarany. Odkąd Balladyna po raz pierwszy zabiła, jej życie zmieniło się w koszmar. Na początku były jeszcze wyrzuty sumienia, potem tylko lęk przed prawdą. Myślę, że to również można by nazwać wymierzaniem sprawiedliwości. Bo to ona, uśmiercając główną bohaterkę, triumfuje.

Podobne wypracowania do Juliusz Słowacki „Balladyna” - „Nie ma zbrodni bez kary” - odnieś się do stwierdzenia w kontekście dramatu Słowackiego