Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Jan Kochanowski „Pieśń XII” („Nie masz i po drugi raz nie masz wątpliwości”) - interpretacja i analiza pieśni

Zbiory „Pieśni” Jana Kochanowskiego były nawiązaniem do twórczości Horacego – wybitnego poety starożytnego Rzymu. Polski twórca także podejmował bardzo różnorodną tematykę, w której szczególne miejsce zajęły utwory dydaktyczne, światopoglądowe. Przyjrzyjmy się teraz „Pieśni XII” i zastanówmy się o czym mówi jej podmiot liryczny.

Kreacja osoby wypowiadającej się (jak w wielu pieśniach Kochanowskiego) zbliżona jest do wizerunku mówcy, który z ambony podaje kolejne argumenty i spostrzeżenia, byle tylko wywrzeć wpływ na słuchaczy. W tym utworze podmiot liryczny podejmuje temat cnoty będącej najwyższą wartością.

Człowiek jest wartościowy, jeśli jego osobę cechują następujące wartości: szlachetność i prawość. Wtedy przemawia przez niego wspominana wcześniej cnota. Ale w towarzystwie tej zasługi pełznie zawsze zazdrość, która pragnie ująć jej chwały, sprowadzić ją do parteru. To ujmowanie zasług cnocie bierze się z tego, iż to zazdrość chciałaby zbierać wszelkie zasługi i być opromieniona chwałą. Jej przeciwieństwo nie dba o to, gdyż jak mówi podmiot liryczny: „Cnota (tak jest bogata) nie może wziąć szkody Ani się też ogląda na ludzkie nagrody; Sama ona nagrodą i płacą jest sobie…”

W dalszej części utworu ja mówiące przedstawia jako tych, dla których cnota jest (powinna być?) najwyższą wartością ludzi rządzących Rzeczpospolitą. Nie powinni oni dążyć do jak największych zaszczytów, ale spokojnie i godnie reprezentować interes ogółu. Jeśli nawet ktoś (pod szyldem zazdrości) będzie im w tym przeszkadzał, oczerniał i gnębił, to wszystko zostanie wynagrodzone im przez Boga. To nie ordery i dowody uznania wręczane przez innych ludzi stanowią o ich wartości, ale właśnie cnota, która szczególne uznanie znajduje w oczach Najwyższego.

W tym utworze Kochanowski nawiązuje do filozofii stoickiej. Przedstawiciele tego sposobu myślenia rozumieli cnotę jako dobro najwyższe i absolutne. Na drodze do jej osiągnięcia stawały ludzkie popędy zmuszające do czynów niezgodnych z naturą dobra. W „Pieśni XII” utożsamiane są one przez zazdrość, która wszędzie szuka okazji, by „nadszarpnąć” cnotę.

Dzieło jest zbudowane w sposób charakterystyczny dla pieśni Kochanowskiego. Mamy tutaj pięć tetrastychów o budowie izometrycznej (każdy wers ma trzynaście sylab, średniówka występuje po siódmej). Rytm utworowi nadają także rymy parzyste.

„Pieśń XII” opiera się na wyraźniej dychotomii między cnotą a zazdrością. Podmiot liryczny w swojej wypowiedzi nacechowanej dydaktyzmem dobitnie uzmysławia odbiorcy, że to ta pierwsza powinna dominować w życiu człowieka, a szczególnie tego, który jest odpowiedzialny za losy innych. To przecież cnota pozwala godnie przejść przez życie i otwiera wrota niebios.

Podobne wypracowania do Jan Kochanowski „Pieśń XII” („Nie masz i po drugi raz nie masz wątpliwości”) - interpretacja i analiza pieśni