Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Niepokój egzystencjalisty w poezji Barańczaka, Szymborskiej, Różewicza

Egzystencjalizm jest prądem w myśli filozoficznej zwróconym w stronę godności człowieka jako jedynej istoty na świecie obdarzonej wolną wolą. Dzięki niej staje się niezależny od różnego rodzaju uwarunkowań - historycznych, społecznych, determinacji moralnej, czy obyczajowej - podejmując zawsze własne, niezależne wybory decydujące o tym, kim jest lub kim stanie się w przyszłości. Tak pojmowana wolność staje się jednak również swojego rodzaju więzieniem jednostki, która jest zmuszona do nieustannego podejmowania rozmaitych wyborów i brania za nie pełnej odpowiedzialności, nie znajdując usprawiedliwienia ani oparcia w otaczającym ją świecie. Taka sytuacja prowadzi do poczucia wielkiego osamotnienia i lęku zarówno przed życiem, jak i śmiercią. Istnienie egzystencjalisty zawieszone jest pomiędzy przeszłością a przyszłością, przypominając każdego dnia o swojej przemijalności i kruchości, co z kolei budzi poczucia pewnego rodzaju prowizoryczności, niepełności życia, wywołując pytania o jego sens i miejsce jednostki w świecie.

Na gruncie literatury polskiej problematyka egzystencjalistyczna znalazła szczególnie obszerne opracowanie w powojennej twórczości trojga ówczesnych znakomitych debiutantów: Tadeusza Różewicza, Wisławy Szymborskiej i Stanisława Barańczaka. Pierwsi dwoje wydawali wtedy tomy poetyckie uznawane za „powtórne debiuty”, ponieważ nawet jeśli pisali cokolwiek przed wojną, to doświadczenie hekatomby, niezwykłego okrucieństwa i obserwacji jak dalece człowieczeństwo jest w stanie poddać się atawistycznym instynktom - wszystko to zmieniło ich punkt wiedzenia i sposób odczuwania świata, stawiając człowieka i podejmowane przez niego wybory w „stan podejrzenia”.

Za pewnego rodzaju symptom możemy uznać, iż pierwszy powojenny, wydany w 1947 roku tom poetycki Różewicza (nazywany jego debiutem właściwym) nosił tytuł „Niepokój”. Stanowi on swoisty rozrachunek z wojną jako katastrofą moralną, która postawiła pod znakiem zapytania wartości człowieczeństwa płynące z religii, kultury, tradycji. Stąd też bardzo ascetyczna i eliptyczna forma wierszy, komentujących upadek ludzkiej egzystencji z surową zwięzłością. W późniejszych tomach poeta-moralista wybiera z otaczającej go rzeczywistości poszczególne zjawiska, analizując je i komentując przy użyciu takiego samego, oszczędnego wiersza, który ozdobne pustosłowie zastępuje głęboką refleksją nad kondycją moralną zarówno świata w ogóle, jak i poszczególnych jednostek.

W poezji Szymborskiej zagadnienie ludzkiej egzystencji jest poruszane najczęściej na zasadzie swoistego dialogu z czytelnikiem poprzez zadawanie mu pytań o miejsce człowieka w świecie zdeterminowanym historycznie, politycznie, a w późniejszych utworach - także popkulturowo, jednostka zaczyna bowiem stopniowo coraz bardziej gubić się w labiryncie proponowanych przez konsumpcjonizm, nierzadko sprzecznych dróg. Za najbardziej charakterystyczną cechę twórczości tej artystki uznaje się motyw nieustannego zdziwienia światem - poruszania na nowo problemów, które niby zostały już gruntownie przedyskutowane, zadawanie pytań o najbłahsze z pozoru sprawy, które ostatecznie prowadzą jednak szerszych, bardziej uniwersalnych refleksji.

Barańczak debiutował najpóźniej spośród tej trójki poetów - w 1968 roku, tomem „Korekta twarzy” - już jako przedstawiciel innego pokolenia, generacji urodzonej po wojnie, a w związku z tym wolnej od tej historycznej traumy. I na niego czekały jednak trudne wydarzenia pokoleniowe, zwłaszcza Marzec ’68, który nadał nazwę całej grupie debiutujących wówczas, młodych poetów. Jego postawa egzystencjalistyczna w dużej mierze wyrażała się na polu tworzywa językowego, które przejęło poniekąd na siebie funkcję swojego rodzaju wyznacznika moralności, jego pierwsze tomy poetyckie były bowiem głównie nakierowane na demaskowanie nadużyć propagandowej nowomowy, a przez to również nadużyć moralnych i obyczajowych ówczesnych władz. Po 1981 roku pytania o miejsce człowieka w świecie przybrały zupełnie nowego, nieoczekiwanego wcześniej tonu wobec emigracji, do jakiej zmusiły go represje polityczne. Nowy wymiar zagubienia jednostki odnalazł swoje odzwierciedlenie m.in. w „Widokówce z tego świata” - tomie uznawanym za jedno ze szczytowych osiągnięć tego twórcy. Począwszy od tomu „Dziennik poranny” podmiot liryczny wierszy przyjmuje na siebie rolę heroicznego „szafarza słowa”, który udowadnia, że jednostka zawsze ma wolny wybór i może, a nawet musi korzystać z niego w sposób odpowiedzialny i godny. Barańczak przenosi także założenia egzystencjalizmu z jednostki bezpośrednio na jej twórczość, zadając pytanie o to, czy brak doświadczenia „jądra ciemności” daje jakiekolwiek prawo do tego, by pouczać innych ludzi.

Podobne wypracowania do Niepokój egzystencjalisty w poezji Barańczaka, Szymborskiej, Różewicza