Opowiadanie o szkole
JUŻ 9902 WYPRACOWANIA W BAZIE!
- 4914 wypracowanie - Język polski
- 1594 wypracowanie - WOS
- 2021 wypracowanie - Historia
- 787 wypracowanie - Religia
- 528 wypracowanie - Język angielski
- 58 wypracowanie - Język niemiecki
Wczoraj w szkole wiele się wydarzyło. Rano, kiedy szłam na lekcję, przewróciłam się o własne sznurowadło. Powinnam to odczytać jako znak, że ten dzień nie będzie najlepszy, ale wtedy tak nie pomyślałam. Poszłam dalej. Na pierwszej lekcji była niezapowiedziana kartkówka. Akurat wtedy nie byłam przygotowana, więc nie poszło mi najlpiej. Potem był wf. Musieliśmy grać w siatkówkę, której nie znoszę. Wolę już grać w koszykówkę albo ćwiczyć rozciąganie. Po wf.-ie przyszedł czas na matematykę. Matematyki nie lubię wcale.
Następnie była długa przerwa i wyszliśmy na boisko. Tam spotkałam się z Moniką, która akurat nie miała zbyt dobrego humoru. Pokłóciłyśmy się o to, która z nas ma teraz być dyżurną. Ja lubię chodzić po kredę i chętnie jestem dyżurną. Ona też zawsze chce nią być. Byłam pewna, że teraz jest moja kolej, ona twierdziła, że teraz jest jej.
Po przerwie przyszła kolej na lekcję polskiego. Omawialiśmy wówczas wiersz Mickiweicza, który nie podobał mi się za bardzo. Może gdybym miała lepszy nastrój, bardziej chciałabym go przeczytać. Ja jednak byłam ewidentnie „nie w sosie”. Godziny w szkole ciągneły mi się w nieskończoność.
Tego dnia był czwartek, a w czwartki zawsze mam osiem lekcji. Zawsze w ten dzień siedzę w szkole najdłużej. Na dodatek zadzwoniła mama, że musi zostać w pracy godzinę dłużej i nie odbierze mnie po lekcjach. Dlatego też musiałam iść do szkolnej świetlicy. Wolałabym już być w domu i odpocząć.
Niestety zostałam w świetlicy jeszcze godzinę, dłużej, bo mama akurat złapała gumę w oponie i nie mogła przyjechać na czas. Już myślałam, że wcale nie przyjedzie, bo o mnie zapomniała. Mama nigdy o mnie nie zapomina, ale mówiła, że będzie o piątej, dochodziła szósta, a jej ciągle nie było. W końcu w świetlicy nie było już prawie nikogo. Zostałam sama z panią nauczycielką. Mama pojawiła się wreszcie na chwilę przed zamknięciem. To był chyba najdłuższy dzień, jaki spędziłam w szkole.
Podobne wypracowania do Opowiadanie o szkole
- Klemens Janicki „O sobie samym do potomności”, „Do gór i lasów” Jana Kochanowskiego - interpretacja i analiza porównawcza
- Ernest Hemingway - charakterystyka twórczości
- List do autora powieści „Chłopcy z Placu Broni” Ferenca Molnara z prośbą o inne (szczęśliwe) zakończenie książki
- Jan Kochanowski „Na nabożną” - interpretacja, opracowanie fraszki
- Henryk Sienkiewicz „Quo vadis” - charakterystyka Ursusa
- Eliza Orzeszkowa „Nad Niemnem” - dom i rodzina w „Nad Niemnem” Orzeszkowej. Opracowanie tematu
- William Szekspir „Hamlet” - tragizm Hamleta - opracowanie
- Ewangelia św. Jana - Charakterystyka i znaczenie Ewangelii św. Jana
- Mit o Labdakidach - historia rodu Labdakidów
- Witkacy „Szewcy” - opracowanie, interpretacja
- Zbigniew Herbert „Pan Cogito” - czy świat Pana Cogito jest utopią? Wypracowanie
- Mit o Tezeuszu - streszczenie mitu o Tezeuszu
- Krajobraz zimowy - Opis krajobrazu zimowego
- Jan Andrzej Morsztyn „Cuda miłości” - cechy sonetu na przykładzie wiersza Morsztyna
- Stanisław Trembecki „Lew i mucha” - analiza i interpretacja bajki
- List miłosny w literaturze - charakterystyka gatunku na wybranych przykładach
- Filozofia renesansu zawarta w pieśniach Jana Kochanowskiego - opracowanie
- Tadeusz Borowski „Pożegnanie z Marią” - interpretacja opowiadania
- Leopold Staff „Ars poetica” - interpretacja i analiza wiersza
- Krzysztof Kamil Baczyński „Chore myśli” - interpretacja i analiza