Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Jan Kochanowski „Tren X”, Bolesław Leśmian „Urszula Kochanowska” - odmienne kreacje zaświatów. Porównanie

Śmierć od zawsze zastanawia ludzi. Często pojawia się ona w sztuce, gdzie twórcy rozmyślają nad jej istotą. Na pierwszy plan wysuwa się pytanie: „co dalej?”, na które tak naprawdę nie ma właściwej odpowiedzi. Dlatego pojawiają się różne wizje, snute przez artystów na podstawie ich wiary oraz wyobraźni. Przyjrzyjmy się jak temat ten w swojej twórczości rozwijają Jan Kochanowski w „Trenie X” oraz Bolesław Leśmian w „Urszuli Kochanowskiej”.

Podstawą utworu Kochanowskiego jest zwątpienie. Poeta nie wie gdzie podziała się jego córka, w jakiej znajduje się krainie. Nie wie też czy jest szczęśliwa, czy po śmierci znalazła ukojenie. Stąd rodzi się swoiście „pokawałkowana” wizja zaświatów. Podmiot liryczny „przemierza” krainy, w które mogła udać się jego córka. Odnosi się przy tym do kilku tradycji religijnych. Bierze pod uwagę buddyzm, poddając przemyśleniom reinkarnację. Zastanawia się także nad czyśćcem oraz niebem, które wywodzą się z tradycji chrześcijańskiej. Poeta odwołuje się także do kręgu kultury greckiej, przywołując postać Charona, przemierzającego łodzią Styks. Znamiennym jednak okazuje się ten wers: „Gdzieśkolwiek jest, jesliś jest, lituj mej żałości” - wyrażający zwątpienie podmiotu lirycznego. Kryzys ten na pewno narodził się z cierpień, których doznał autor po bolesnej stracie.

Z zupełnie innej perspektywy wiersz swój napisał Bolesław Leśmian. W jego utworze przejawia się wiara w życie pozagrobowe, natomiast wątpliwościom poddawana jest kwestia szczęścia. Ukazując Urszulę rozmawiającą z Bogiem, umieszcza ją w połaciach niebios, znanych z tradycji chrześcijańskiej. Jest to miejsce przyjazne, w którym Stwórca stara się spełnić wszystkie prośby dziewczynki. Pomimo tej ingerencji nie zaznaje ona spokoju, wciąż czekając na pojawienie się rodziców.

Brzemiennym w wizji Jana Kochanowskiego okazuje się kontekst biograficzny. Będąc zdruzgotanym po stracie córki, przeżywa on zwątpienie, przez co oddala się od religii. Szuka jej duszy w zaświatach funkcjonujących w każdej religii. Zastanawia się, snuje domysły, niczego nie jest pewien. Natomiast Bolesław Leśmian nie poddaje zaprzeczeniu istnienia życia pozagrobowego. Ma za to wątpliwości odnośnie stanu duszy ludzkiej po opuszczeniu świata doczesnego. Wierzy w to, że w inną rzeczywistość zabiera ona wspomnienia z poprzedniego etapu, do których tęskni.

Podobne wypracowania do Jan Kochanowski „Tren X”, Bolesław Leśmian „Urszula Kochanowska” - odmienne kreacje zaświatów. Porównanie