Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Alfred Szklarski „Tomek w krainie kangurów” - recenzja książki

Powieść Alfreda Szklarskiego pod tytułem „Tomek w krainie kangurów” ukazała się w Polsce w roku 1957 i do dziś cieszy się niesłabnącą popularnością. Jest to książka o losach młodego, bo czternastoletniego Tomka Wilmowskiego, który jest uczniem jednego z polskich gimnazjów pod zaborem rosyjskim.

Książka Szklarskiego rozpoczyna się w momencie przełomowym dla chłopca, kiedy to do mieszkania Janiny Karskiej, ciotki-opiekunki Tomka wchodzi Jan Smuga, przyjaciel jego ojca. Marynarz proponuje Tomkowi wyprawę do dalekiej, nieznanej Australii wraz z ojcem. Wtedy to zaczyna się jedna z najbardziej szalonych przygód w życiu młodego Wilmowskiego.

Autor zabiera nas wraz z Tomkiem do Australii - kraju wciąż dzikiego, naturalnego, pierwotnego, całkowicie odmiennego od Polski. Przeżywamy wspaniałe przygody - poznajemy tubylców, odkrywamy statek „Aligator”, wyruszamy na polowanie kangurów, poznajemy z bliska bengalskiego tygrysa i cejlońskiego słonia, dowiadujemy się co nieco o dziobaku, dzikich psach dingo, zwyczajach australijskiej ludności - zwyczajach zupełnie odmiennych od naszych.

Książka „Tomek w krainie kangurów” to jak skrócony przewodnik po Australii, jej najważniejszych zakątkach. Nie tylko zdobywamy wiedzę na temat roślinnych i zwierzęcych mieszkańcach kontynentu, ale obserwujemy środowisko, w jakim żyją: stepy, sawanny, pustynie.

Warto przeczytać tę książkę, chociażby ze względu na to, że napisał ją Polak. Na skalę naszego kraju taka książka przygodowa jest fenomenem. Nie przypomina żadnej innej polskiej lektury dostępnej na tutejszym rynku. Sam Tomasz Wilmowski jest najprawdopodobniej pierwszym polskim młodym, książkowym podróżnikiem. Alfred Szklarski dokonał czegoś w literaturze polskiej, czego od dawna nie udało się zrobić nikomu innemu. Chociaż książka powstała przeszło pół wieku temu, nadal jest chętnie czytana przez kolejne pokolenia młodych Polaków.

Pisarz wkomponuje w fabułę ciekawe, oryginalne postaci - dojrzałego jak na swój wiek Tomka, mistrza w swoim fachu strzelniczym, marynarza - Jana Smugę oraz zapalonego patriotę - ojca Tomka, pana Wilmowskiego. Ci trzej bohaterowie spinają akcję utworu, przykuwają uwagę czytelnika. Przeżywają oni przygody o jakich niejednemu się śniło - polująca kangury, podróżują statkiem „Aligator”, przybywająca Górę Kościuszki, zwiedzają najbardziej dzikie zakątki Australii, biorą udział w zatargu między poszukiwaczami złota a bandytami.

Książka Alfreda Szklarskiego pod tytułem „Tomek w krainie kangurów” jest znakomitym wstępem do dalszych przygód młodego bohatera (w oparciu o szalone przygody Tomka powstał cykl książek tegoż samego autora). Prowadzeni przez Wilmowskiego w podróż w nieznane dopiero na samym końcu, przy ostatnim rozdziale zdajemy sobie sprawę, jak fantastyczna była o zabawa. Od razu mamy też nieprzepartą ochotę na odnalezienie kolejnych przygodowych tomów.  

Z każdą następną stroną powieści uczymy się czegoś nowego i jest to na pewno przyjemniejszy sposób na przyswajanie wiedzy niż zapamiętywanie ścisłych regułek znajdowanych w encyklopedii. Wiadomości przydatne, ciekawe są tutaj podane nam na tacy, w przystępny sposób, nie natarczywie. Dzięki postaci Tomka Wilmowskiego - bystrego i dzielnego chłopaka o rozsądnym umyśle i odwadze, odkrywamy nową nieznaną nam rzeczywistość.

Zdecydowanie polecam przeczytanie „Tomka w krainie kangurów” Alfreda Szklarskiego. Czas spędzony razem z sympatycznymi bohaterami tej książki na pewno nie będzie czasem zmarnowanym.

Podobne wypracowania do Alfred Szklarski „Tomek w krainie kangurów” - recenzja książki