Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Sumienie Raskolnikowa - Jak bohaterowie „Zbrodni i kary” Dostojewskiego rozumieją pojęcie „sumienie”? Wypracowanie

Sumienie to wewnętrzne poczucie, pewien zmysł czy zdolność, pozwalająca odróżniać dobro od zła. Mieć sumienie to znaczy umieć rozróżniać, czy postępuje się właściwie. Sumienie odpowiada też za poczucie winy, w przypadku kiedy postępujemy źle. Oczywiście, sumienie nie jest nikomu dane w prezencie, nad jego kształtowaniem trzeba pracować, kierując się zasadami religijnymi, korzystając z dobrych wzorców i tak dalej.

Czy Rodion Raskolnikow, główny bohater „Zbrodni i kary”, ma sumienie? Zdecydowanie tak. Raskolnikow nie jest zimnym zabójcą, pozbawionym wszelkich zasad łajdakiem. Wie, że zbrodnia, jaką zamierza popełnić, jest czymś strasznym, ale zagłusza głos sumienia, tłumacząc sobie, że robi to tak naprawdę dla dobra ludzkości. Raskolnikow jest wyznawcą ciekawej teorii, mówiącej o tym, że zabicie kogoś nieprzydatnego społeczeństwu, antypatycznego, wykorzystującego innych – a za taką osobę uważa starą lichwiarkę Alonę Iwanownę – nie jest zbrodnią, ale wręcz wybawieniem dla ludzkości. Według teorii Raskolnikowa ponad prawem stoją jednostki wybitne, zmieniające losy całej ludzkości. Planując swoje zabójstwo, były student chce przekonać się, czy sam się do nich zalicza.

Zdaniem Rodiona sumienie pozwala odróżniać dobro od zła, ale czasem można te wskazówki zignorować – właśnie w przypadkach takich jak powyższe. Nie udaje mu się jednak dokonać tego w pełni – sumienie nie daje Raskolnikowowi spokoju, kiedy przed zbrodnią waha się i zastanawia, czy będzie zdolny do tak strasznego czynu. Po zabiciu lichwiarki i jej siostry morderca popada w odrętwienie, zbrodnia całkowicie go wyczerpuje. O ile więc Raskolnikow traktował sumienie jako coś, z czego można korzystać, kiedy tylko się zechce, a w innych momentach zignorować, to srodze się przeliczył.

Także wyrzutom sumienia przypisać można zachowanie Rodiona w kolejnych dniach, kiedy po nabraniu sił błąka się bez celu po ulicach Petersburga, próbuje wejść do mieszkania lichwiarki i odwiedzić miejsce zbrodni. W końcu główny bohater zdaje sobie sprawę, że nie może dalej żyć w ten sposób. Sonia Marmieładowa pokazuje mu drogę wyjścia – trzeba przyznać się do zbrodni i odkupić winy. Raskolnikow tak właśnie postępuje, ale czy można powiedzieć, że kieruje się sumieniem? Nie żałuje zabójstwa lichwiarki, jeśli już, to czuje żal z powodu uśmiercenia jej siostry, przypadkowej ofiary zbrodni. Student uważa, że mordując obie kobiety, odebrał sobie spokój. Można przyjąć, że to właśnie wyrzuty sumienia, choć sam bohater nie potrafi ich rozpoznać i nazwać.

Dla Sonii Marmieładowej wiara jest najważniejszym drogowskazem w życiu. Osiemnastoletnia prostytutka pracująca w tym zawodzie, by zapewnić utrzymanie rodzinie, jest osobą głęboko wierzącą. Dziewczyna kieruje się jasnymi zasadami, zapisanymi w Biblii, sumienie jest dla nie głównym wyznacznikiem tego, jak należy postępować. Dlatego nie waha się ani chwili twierdząc, że Raskolnikow powinien przyznać się do zbrodni. To prawdziwy paradoks powieści Dostojewskiego: mordercę jest w stanie zrozumieć prostytutka, zapewne dzięki temu, że upadła podobnie nisko ,jak i on. Ale jednocześnie Sonia pozostała osobą uczciwą i dobrą, co pozwala jej pomóc nieszczęsnemu studentowi.

Ojciec Sonii, nałogowy alkoholik, przez którego chorobę cierpi cała rodzina, także zdaje sobie sprawę z tego, że postępuje źle. Z wielką szczerością, ocierającą się wręcz o masochizm, Marmieładow opowiada Raskolnikowowi o swoich słabościach i niedolach najbliższych. Dla niego sumienie to ważny drogowskaz, ale w nieprzyjaznym świecie nie można kierować się jego wskazówkami.

Całkowicie pozbawieni sumienia są Łużyn i Swidrygajłow. Bogacz Łużyn nie cofnie się przed niczym, by postawić na swoim i zaszkodzić osobom, na które się zawziął (próbuje oskarżyć Sonię o kradzież, by skompromitować Rodiona). Natomiast Swidrygałjow popełnił liczne łotrostwa, za które nigdy nie odpowiedział. Odrzucony przez Dunię, siostrę Raskolnikowa, popełnia samobójstwo. To gest raczej desperacji niż kary, Swidrygajłow nie widzi sensu dalszego życia. Nie ma niczego, na czym mógłby się oprzeć, nie kieruje się żadnymi zasadami oprócz własnej przyjemności i korzyści.

Podobne wypracowania do Sumienie Raskolnikowa - Jak bohaterowie „Zbrodni i kary” Dostojewskiego rozumieją pojęcie „sumienie”? Wypracowanie