Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Brzydkie kaczątko - streszczenie baśni

Na wsi, podczas upalnego lata pewna kaczka wysiadywała w swoim gnieździe pisklęta. Była zniecierpliwiona, ponieważ trwało to bardzo długo. W końcu wszystkie skorupki pękły, kolejno wychodziły z nich małe, żółte kaczuszki. Tylko jedno, największe jajo wciąż ani drgnęło, więc mama-kaczka musiała nadal je wysiadywać. Wreszcie i to jajo pękło. Wykluło się z niego kaczątko, które różniło się od swojego rodzeństwa. Było duże i szare, co nie umknęło uwadze innych zwierząt. Podczas pierwszego spaceru i zwiedzania wsi, jedna z kaczek podfrunęła do kaczątka i dziobnęła je w kark. Matka broniła syna, ale sama zastanawiała się, dlaczego jest on taki brzydki.

Czas mijał, a kaczątko było traktowane coraz gorzej. Kury i kaczki wyśmiewały się z ptaka, nawet rodzeństwo i matka dokuczały mu. Zrozpaczony malec postanowił opuścić rodzinną zagrodę. Kaczątko poleciało na bagna, gdzie poznało stado dzikich kaczek. One także dokuczały mu z powodu wyglądu, ale pozwoliły przyłączyć się do swojej grupy. Niestety, był to czas polowań na kaczki i wiele ptaków zostało zabitych przez myśliwych. Biedne kaczątko bardzo się bało i z niepokojem czekało, aż ustaną strzały. Po pewnym czasie malec wyruszył przed siebie, szukając innego schronienia. Trafił do małej chatki, gdzie razem ze starszą kobietą mieszkał kot i kwoka. Ale kaczątko nie było tam szczęśliwe, mieszkańcy dokuczali mu, a staruszka kazała znosić jaja. Bohater tęsknił za świeżym powietrzem i błękitną wodą, dlatego opuścił chałupkę. Nadeszła jesień, kaczątko spacerowało po polach, pływało po wodzie i czuło się bardzo samotne. Pewnego dnia ujrzało stado łabędzi, pięknych, białych ptaków. Choć nie znało tych stworzeń, to poczuło wielką miłość oraz chęć bycia do nich podobnym. Gdy nastała zima bohater przeżywał trudne chwile. Mróz i śnieg dokuczały mu, a woda w stawie zamarzała. By do tego nie dopuścić kaczątko kręciło się w wodzie, ale niestety, ta i tak pokryła się lodem, a biedny ptaszek przymarzł do tafli. Na szczęście uratował go przechodzący obok stawu chłop i zabrał do swojego domu. Jednak biedaczek był tak bardzo wystraszony, że chcąc uciekać narobił bałaganu, dzieci biegały za nim, a gospodyni krzyczała. Kaczątko wyfrunęło i zaszyło się w sitowiu na bagnach.

Przyszła wiosna. Malec nie widział dla siebie żadnej nadziei, czuł się samotny i niekochany. Kiedy tak pływał i rozmyślał, ujrzał ponownie wspaniałe łabędzie. Zapragnął choć na chwilę zbliżyć się do nich, nawet za cenę śmierci. Podpłynął, spuścił głowę i czekał na to, co miało się stać. Lecz wtedy zobaczył swoje odbicie w tafli wody i z zaskoczeniem stwierdził, że jest pięknym łabędziem. Inne ptaki gładziły jego piórka dziobami i wyrażały swój zachwyt nowym członkiem stada. Do ogrodu przyszły dzieci, które lubiły patrzeć na łabędzie. Chwaliły wygląd młodego ptaka, cieszył się i klaskały głośno. Pierwszy raz w życiu kaczątko czuło się akceptowane i piękne. Pierwszy raz radość rozpierała małe, ptasie serduszko.

Podobne wypracowania do Brzydkie kaczątko - streszczenie baśni