Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Wisława Szymborska „Ludzie na moście” - interpretacja i analiza wiersza

Wiersz „Ludzie na moście” ukazał się w tomie poetyckim o tym samym tytule, który wydany został w 1985 roku. Wisława Szymborska porusza w nim kwestię upływu czasu i odbioru sztuki. Właśnie sztuka jest sposobem na zatrzymywanie czy też utrwalanie czasu. Poetkę zdumiewa, a jednocześnie fascynuje, ten sposób rejestrowania rzeczywistości za pomocą środków artystycznych – obrazów, wierszy, a nawet – tańców czy budowli artystycznych. Szymborska uznaje to za zdolność właściwą wyłącznie ludziom: „Ulegają czasowi, ale nie chcą go uznać./ Mają sposoby, żeby swój sprzeciw wyrazić./ Robią obrazki jak na przykład ten”.

To naturalne, że ludzie znajdują się nieustannie pod wpływem upływu czasu – starzejąc się i odchodząc. A jednocześnie tworzą sztukę, która pomaga przeciwstawić się nieubłaganie mijającym dniom, miesiącom, latom. Poetka opisuje obraz ludzi na moście, rzekę, płynącą łódkę – ludzie bardzo się spieszą, bo zaczyna zacinać deszcz: „Cała rzecz w tym, że nic nie dzieje się dalej./ Chmura nie zmienia barwy ani kształtu./ Deszcz ani się nie wzmaga, ani nie ustaje./ Czółno płynie bez ruchu”.

Rzeczywistość uwieczniona na obrazku jest bardzo dynamiczna, pełna ruchu, a jednocześnie statyczna – nic się już nie stanie. Miną wieki, a ludzie na moście będą się spieszyć tak samo i donikąd nie dotrą. Deszcz będzie zacinał tak samo jak wcześniej. Ten „trik” z zatrzymaniem czasu przypomina trochę robienie zdjęcia – fotografujemy wakacyjne pobyty czy uroczystości rodzinne, imieniny, urodziny, później wracamy do tych zdjęć porównując, jak się zmieniliśmy. Ale na fotografiach pozostaniemy już niezmienieni.

W wierszu Szymborskiej chodzi jeszcze o odbiór sztuki przez ludzi. Patrzący zachwycają się obrazkiem ludzi na moście, jego walorami artystycznymi. Ale to nie wszystko: „Są tacy, którym i to nie wystarcza./ Słyszą nawet szum deszczu,/ czują chłód kropel na karkach i plecach,/ patrzą na most i ludzi,/ jakby widzieli tam siebie”.

Poetka zwraca uwagę, że niektórzy ludzie identyfikują się z postaciami na obrazach, czują nawet chłód kropel i szum deszczu. Oczywiście zależy to od zręczności i warsztatu artystycznego twórcy, ale jest jeszcze coś: pęd do posiadania oryginalnych dzieł, a co za tym idzie – ich wysokie ceny. W wierszu Szymborskiej nie ma o tym ani słowa, ale na przykład Witold Gombrowicz wyśmiewał w pewnym sensie tendencję do kupowania obrazów starych mistrzów i windowania ich cen, czynienia z tych płócien lokaty kapitału. Przecież tak samo wygląda reprodukcja, kosztująca grosze. Po co więc płacić miliony za oryginał? – pisał Gombrowicz.

Generalnie, sztuka oddziałuje na odbiorcę niezależnie od tego, czy obraz jest oryginalny, czy stanowi udaną kopię. Dla jednych malarstwo będzie oznaczało prostą rejestrację rzeczywistości (oczywiście, nie mówimy o sztuce abstrakcyjnej), dla innych – zatrzymanie czasu i dynamiki ruchu. Kolejna grupa utożsami się osobami czy sytuacjami ukazanymi w dziele sztuki.

Podobne wypracowania do Wisława Szymborska „Ludzie na moście” - interpretacja i analiza wiersza