Kornel Makuszyński „120 przygód Koziołka Matołka” - motyw zagrożenia - opracowanie

Tytułowy bohater utworu Kornela Makuszyńskiego, do którego ilustracje wykonał Marian Walentynowicz, wyrusza w podróż do Pacanowa, gdzie mieszkają kowale, potrafiący podkuć kozę. Trasa jego wędrówki naszpikowana jest czyhającymi zagrożeniami i niebezpieczeństwami. Przyjrzyjmy się perypetiom, które spotykają Koziołka Matołka.

Na początku zaatakowany przez psa bohater wskakuje na drzewo, spada z niegona jeża Igiełkę i tak dotkliwie się rani, że długo nie może usiąść. Oddany w ręce niedźwiedzia - lekarza, ucieka gdyż ten chce podać mu środki przeczyszczające. Następnie pojawiają się smok oraz baba Jędza. Koziołek Matołek radzi sobie z tymi wyzwaniami dzięki odwadzei sprytowi, godząc smoka rogami oraz przechytrzając czarownicę. Potem jest tylko gorzej, bohater sam wpędza się w tarapaty. Np. kiedy bierze udział w konkursie o rękę królewny. Ta słysząc jego „śpiew” rozkazuje go ugotować. Przebrany za kuchcika koziołek ucieka,ale trafia na okręt, z którego spada na wieloryba. Podczas swojej podróży trafia jeszcze na Księżyc, do Chin, Afganistanu i w końcu do Warszawy, skąd ponownie wyruszana poszukiwanie Pacanowa.

Można powiedzieć, że trasa którą porusza się bohater jest wynikiem kolejnych zagrożeń, czyhających na niego. Uciekając przed jednym, spotyka się z następnym,co popycha go jeszcze dalej od upragnionego celu. „Straszne znowu przeżył dzieje, śmieszne, smutne, nie do wiary, tak, jak gdyby na koziołka ktoś potężne rzucił czary” - te słowa zawarte w tekście najlepiej obrazują losy głównego bohatera. Być może ciąży na nim klątwa, nie pozwalająca mu na dotarcie do Pacanowa.

Jednak pomimo spotykających go zagrożeń, Koziołek Matołek nie rezygnuje ze swojej misji. Jest na tyle odważny i zdeterminowany, że nic nie może go odstraszyć od osiągnięcia upragnionego celu. Bohater dzielnie sobie radzi z kolejnymi tarapatami, dzielnie zmierzając do upragnionego miejsca, gdzie mają podkuwać kozy.