Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Ignacy Domeyko - biografia, życiorys

Ten badacz, geograf i geolog stał się inspiracją dla największych twórców, w tym dla Adama Mickiewicza. Twórca ten postać wzorowaną na Domeyce umieścił w III części „Dziadów”, wcielając go w rolę Żegoty.

Domeyko miał pochodzenie szlacheckie, legitymował się herbem Dangiel. Jeszcze jeden motyw łączy Domeyko z Mickiewiczem – otóż, matka badacza była ciotką Maryli Wereszczakówny, wielkiej miłości wieszcza polskiego.

Chłopcu wcześnie umarł ojciec, więc obowiązkami rodzicielskimi zajął się wujek Ignacego, który wpajał mu zainteresowania mineralogią, górnictwem i geologią. Jako młodzieniec, Ignacy dostał się na Uniwersytet Wileński, gdzie rozwijał swoje zainteresowania. Studiował na kierunku fizyczno-matematycznym, co pozostawało w zgodzie z jego pasjami, jednak kształcił się także w dziedzinach humanistycznych, takich jak historia i literatura polska. Jego profesorem był Jędrzej Śniadecki – słynny biolog, chemik, a dodatkowo lekarz i filozof.

Studia to także działalność na rzecz kraju. Domeyko wstąpił do Towarzystwa Filomatów, a więc tajnej organizacji studentów, którzy prowadzili cykle samokształceń oraz urządzali wykłady, spotkania i odczyty odwołujące się do kwestii patriotycznych. W Filomatach został wybrany przewodniczącym sekcji przyrodniczej. Jak wiadomo, członkowie Towarzystwa Filomatów byli prześladowani za swoją działalność przez urzędników rosyjskich, w szczególności Nikołaja Nowosilcowa. Także na Domeykę padł cień podejrzeń o konspirację. Na szczęście udało mu się uniknąć jakichkolwiek represji dzięki wstawiennictwu stryjów, a wyrok został zamieniony na dozór policyjny. Dozór ów był jednak niewygodny dla badacza, gdyż każdy dłuższy wyjazd musiał być zgłaszany przez niego i akceptowany.

Brak poważniejszej kary zawdzięczał też Domeyko refleksowi, z jakim spalił dokumenty świadczące o jego przynależności do Towarzystwa. Ostrzegł go bowiem przed wizytą urzędników rosyjskich Onufry Pietraszkiewicz, inny członek Filomatów.

Domeyko w swojej posiadłości w Zapolu zorganizował hodowlę zwierząt, umorzył także pańszczyznę, którą zobowiązani byli płacić przebywający tam chłopi. Dzięki jego staraniom powstała także szkoła, w której uczyć się mogły dzieci przeznaczone do klas elementarnych.

Okres powstania listopadowego nie był dla Domeyki zbyt udany. Kiedy wreszcie nadarzyła się misja do spełnienia (miał dostarczyć meldunek o gotowości Litwy do powstania), został uznany za szpiega i schwytany. Na szczęście z pomocą przyszedł mu „ksiądz” i pod pozorem wyspowiadania skazańca na uboczu, pozwolił mu uciec Po powrocie do Zapola, ponownie próbował swoich sił w pułkach, jednak zostały one rozbite, a Domeyko znalazł się w Prusach Wschodnich. Trafił do Kłajpedy, gdzie zajmował się opieką nad chorymi na cholerę. Kiedy dowiedział się o klęsce powstania, wyruszył przez Malbork do Drezna, gdzie spotkał swoich przyjaciół Filomatów, m.in. Adama Mickiewicza i Antoniego Edwarda Odyńca.

To nie koniec podróży badacza. Z terenu Niemiec, po zwiedzeniu co ciekawszych zabytków udał się do Francji, gdzie w Paryżu wznowił swoją działalność naukową. Zapisał się na Sorbonę oraz College de France. Rozwijał swoje zainteresowania nauką o górnictwie, zapisał się nawet do Szkoły Górniczej. Po ukończeniu studiów, Domeyko otrzymuje propozycję nie do odrzucenia: jeden z profesorów oferuje mu pracę w Chile, gdzie nie musiałby troszczyć się o koszty utrzymania, gdyż miałby zapewnioną wysoką pensję, dodatkowo – zająłby się tym, co lubił, gdyż miał objąć stanowisko wykładowcy na jednym z chilijskich uniwersytetów. Ignacy Domeyko z radością przyjął propozycję i wyjechał do Coquimbo.

Podróż trwała kilka miesięcy i była bardzo wyczerpująca, jednak Domeyko w jej trakcie przeprowadzał szereg badań rozwijanych już po przyjeździe na miejsce docelowe. Tamtejsza ludność miała nadzieję, ze uczony z Polski pomoże w skutecznej eksploatacji lokalnych złóż mineralnych. Oprócz zainteresowania kwestiami geologicznymi kraju, Domeyko prowadził również wykłady na tamtejszej uczelni, a także przeprowadzał analizy zgromadzonych kruszców. Wkrótce awansował, gdyż jego badania przynosiły pozytywne efekty. Dzięki temu został nawet najwyższym sędzią górniczym.

Czas wypoczynku Domeyko również spędzał aktywnie. Podróżował po Kordylierach, odkrawając tamtejsze złoża i pokłady minerałów. Później swoje prace przesyłał do francuskich profesorów, którzy z uznaniem odnosili się od jego odkryć. Domeyko szkolił także swoich najzdolniejszych uczniów, by potem wysyłać ich na dalsze nauki do szkół w Paryżu.

W międzyczasie spotyka Domeyko nieszczęście, gdyż jego laboratorium ulega spaleniu. Kiedy chce wracać do Francji, politycy i urzędnicy Chile proszą go o pozostanie w kraju. Domeyko, choć z bólem (wydarzenia w Europie, np. Wiosna Ludów), zostaje, by brać udział w konferencjach, obserwować wybuchy tamtejszego wulkanu oraz poślubić piętnastoletnią wybrankę serca.

Domeyko pisał prace i podręczniki o minerałach, trzęsieniach ziemi oraz meteorytach. Zakładał liczne szkoły oraz rozwinął tamtejszy uniwersytet, którego nieprzerwanie przez kilkanaście lat był rektorem. Pod koniec życia także wiele podróżował. Przemieszczał się pomiędzy Litwą, Chile oraz Francją, podtrzymywał także znajomości ze starymi znajomymi z kręgu Filomatów oraz zawierał nowe, z najznamienitszymi uczonymi. Jednak wojaże te wyczerpywały osłabione siły badacza, który zmarł w 1889 roku.

Ignacy Domeyko jest doceniany za swe zasługi zarówno w kraju, jak i za jego granicami, szczególnie w Chile, którego usamodzielnienie gospodarcze było w dużej części jego zasługą. Od jego nazwiska utworzono nazwę minerału (domeykit), planetoidę (2784 Domeyko) oraz niektóre nazwy z dziedziny paleontologii.

Podobne wypracowania do Ignacy Domeyko - biografia, życiorys