Jan Kasprowicz „Na wzgórzu Śmierci” - interpretacja i analiza dramatu
JUŻ 9902 WYPRACOWANIA W BAZIE!
- 4914 wypracowanie - Język polski
- 1594 wypracowanie - WOS
- 2021 wypracowanie - Historia
- 787 wypracowanie - Religia
- 528 wypracowanie - Język angielski
- 58 wypracowanie - Język niemiecki
Utwór Jana Kasprowicza pt.: „Na wzgórzu śmierci” jest wspaniałym studium zmagań cierpiącej duszy, która z jednej strony nie może oprzeć się pokusie grzechu, z drugiej zaś ma świadomość, że z każdą chwilą oddala się od źródła światła i miłości którym jest Bóg.
Poeta czerpie z historii męczeńskiej śmierci Chrystusa, przedstawia ją jednak w oryginalny, niespotykany dotąd w literaturze sposób. Prócz pasji Jezusowej podejmuje również problematykę złożoności ludzkiej psychiki, dążności człowieka do dobra, jego zmagań z samym sobą, jego wątpliwości zatruwających życie, budzących niepokój, lęk oraz przemożnej siły zła, która nieustannie czyha, by przeciągnąć kolejne dusze na swoją mroczną stronę.
Utwór rozpoczyna się od dramatycznych łkań duszy wygnanej z Raju, która szuka ukochanego Lucyfera. Jest spragniona jego obecności, jego uścisków, powoduje nią pożądanie i strach przed samotnością. Dalej pojawiają się dwaj mężczyźni toczący zażartą rozmowę na temat własnych wahań, lęków i mającej nastąpić śmierci Chrystusa. Jego imię nie pada w tekście ani razu, jednak odbiorca bez problemu domyśla się, kim jest pokorny Syn Boży, który wybiera śmierć w imię miłości. Szymon z Kyreny i Alethej wychodzą na wzgórze śmierci – tutaj ma zostać zamordowany Jezus. Rozmawiają o zwątpieniu, które zatruwa człowiecze serce, o trudnej wierze, do której trzeba dojrzeć. Alethej słyszy jakieś tajemnicze głosy, to dusza skazana na wieczną poniewierkę wzywa swego kochanka.
Bohaterów ogarnia strach, złowrogie miejsce, ciemność, dziwne głosy budzą trwogę nawet w tak odważnych sercach. Szymon z Kyreny zwierza się przyjacielowi ze swoich przeczuć i obaw. Mówi, że widział w tym skazańcu nie burzyciela, lecz Zbawcę, czuje, że nadchodzi czas wielkich zmian. Wspomina zachowanie Chrystusa w chwili, gdy był bity i poniżany, Jego pokorę i milczenie, które podsycało tylko nienawiść ludu, mówi: „Czułem, że przepowiednią On jest i pragnieniem, / Nieugaszonym żarem i tęsknotą / I snem i jawą ludzkiego dążenia.” Alethej czuje się w tym wszystkim zagubiony, wątpi. Coraz większa trwoga ogarnia ich serca, schodzą więc ze wzgórza śmierci. Naszym oczom ukazuje się cierpiąca dusza i tak długo oczekiwany przez nią Lucyfer. Szatan chce usłyszeć od niej zapewnienie o wierności i wierze w jego osobę. Uzyskuje je od oddanej mu duszy. Lucyfer tłumaczy, dlaczego musiał opuścić swoją umiłowaną duszę: był w tym czasie w ciemnicy z Chrystusem, którego pragnął przekonać do zdrady ideałów, ofiarowywał Mu bogactwa świata, rzucał Mu do stóp całą potęgę, ten jednak potrafił się oprzeć diabelskiej pokusie.
Lucyfer obwinia za wszelkie zło na ziemi Boga, mówi, że Stwórca sam dał przyzwolenie na nikczemność, że przecież mógł jej zapobiec, było to jednak w Jego boskim planie, więc jedyną osobą, którą należy obwiniać za ludzką krzywdę jest właśnie Bóg. Lucyfer siebie samego uważa za wybawcę człowieka, który zaspokaja jego wewnętrzne pragnienia, mówi: „Ze mnie idzie rozkosz, / Która jest wszystkim wszystkiego na świecie! / Tamtego wińcie! On was tak ulepił / że nie możecie zażywać do końca / Mojej rozkoszy, co się stała dla was / Wszystkim wszystkiego!”. Mówi duszy o zamiarze Syna Bożego, o tym, że chce On uwolnić duszę, którą Zły więzi przy sobie.
Dusza jest zafascynowana osobą Zbawiciela, widzi w nim jakąś dziwną siłę i moc, tajemnicze światło i dobro, podświadomie ciągnie ją do Niego, jednak nie potrafi na zawsze rozstać się z Lucyferem. Odkrywa jednak prawdę o Szatanie, powie mu: „Ty lękiem / Więzisz przy sobie mnie, duszę… W rozkoszy / Z tobą lęk tylko przycicha, nie ginie”. Czuje płynące zimno od diabła. Lucyfer przypomina jej, jak oddawała mu się z rozkoszą w Raju, jak odkrył przed nią czym jest pożądanie, fizyczna miłość, jak odkryła piękno swojego ciała. Kolejne sceny przedstawiają mękę Chrystusa, jest ona relacjonowana w dialogach poszczególnych osób utworu.
Z rozmowy między nierządnicą a jakimś mężczyzną dowiadujemy się, że Jezus został zaprzedany przez łotra za trzydzieści srebrników, dlatego też nierządnica nie chce taniej oddać swojego ciała – uważa, że jest o wiele więcej warta niż jakiś „chłystek”. Dalej widzimy niewiastę przedzierającą się w tłumie, by otrzeć Chrystusową twarz. Mówi, że zna tego człowieka, że on nie pogardził nią, że umiał ulitować się nad jej nikczemnością, że umiał przebaczyć grzesznicy.
Maria prosi Szymona, by pomógł nieść krzyż Jezusowi. Ten zgadza się i bierze ciężkie drzewo na swoje ramiona. Ludzie interpretują ten miłosierny czyn jako chęć przyspieszenia nadejścia końca świata, przez spełnienie przepowiedni, że możni będą „bratali się z ludem”, że wszyscy zrównają się ze sobą. Annasz skazuje Chrystusa na śmierć, uzasadniając decyzję wolą ludu. Następnie zanosi prośby do Wszechmocnego Boga o wymierzenie sprawiedliwości nad grzesznikami, rozpustnikami i bałwochwalcami (notabene tą obłudną modlitwą prosi o zagładę swoją i tego zakłamanego ludu, który nie widzi, że jest sprawcą wszystkich wymienianych przewinień). Żołnierze rzucają losy o Jezusową suknię, następnie okrutnie pastwią się nad Nim i przybijają ciało do krzyża. Szymon z Kyreny i Alethej bluźnią przeciwko Chrystusowi, wzywają Go do czynu, do dokonania cudu. Jezus kona na krzyżu.
Naszym oczom po raz kolejny ukazuje się dusza wygnana z Raju. Jest świadoma własnej nikczemności, popełnionych występków, jednak pali ją jakaś wewnętrzna tęsknota za złem, za lubieżnymi uściskami, przez tysiąclecia spogląda „jak na hańby drzewie / Zawisa Piękno, Dobro, Prawda, Miłość!”. Nie potrafi jednak oprzeć się grzechowi. Wzywa więc Lucyfera, zawarła z nim bowiem wieczne przymierze i nie można już tego zmienić.
Dramat Kasprowicza jest niezwykłym studium ludzkiego wnętrza. Nasze podświadome pragnienie czynienia dobra i ciągłe poddawanie się siłom zła, wewnętrzna walka jaka nieustannie toczy się w naszych sercach w chwili wyboru między światłem a ciemnością, nasza tragiczna niemoc w oparciu się przemożnej sile Szatana stanowią główny przedmiot zainteresowania tego młodopolskiego twórcy.
Podobne wypracowania do Jan Kasprowicz „Na wzgórzu Śmierci” - interpretacja i analiza dramatu
- Udowodnij, że Lord Jim jest postacią tragiczną – „Lord Jim” Josepha Conrada
- Św. Paweł - Nawrócenie św. Pawła - opis, opracowanie
- Maria Kuncewiczowa - biografia, życiorys
- Adam Mickiewicz „Reduta Ordona” - interpretacja i analiza wiersza
- Dante „Boska komedia” - cechy średniowiecza i renesansu w „Boskiej komedii” Dantego
- Jan Kochanowski - „Treny” - „Tren XVIII” - interpretacja i analiza trenu
- Artyzm „Małej apokalipsy” Tadeusza Konwickiego
- „Ferdydurke” Witold Gombrowicz - niekonwencjonalne zakończenie... czy ja też jestem trąba?
- Barok - Charakterystyka baroku - wizja człowieka i jego życia w baroku
- Futuryzm jako technika artystyczna
- Krzysztof Kamil Baczyński „Niebo złote Ci otworzę” – interpretacja, opracowanie wiersza
- Szymon Szymonowic - biografia, życiorys
- Adam Mickiewicz „Oda do młodości” - interpretacja i analiza wiersza
- Biblia - Arka Noego - interpretacja i streszczenie opowieści biblijnej
- Aleksander Puszkin - biografia, życiorys
- Halina Poświatowska „Odłamałam gałąź miłości” - interpretacja i analiza utworu
- Maria Pawlikowska-Jasnorzewska „Narcyz” - interpretacja i analiza wiersza
- Maria Kuncewiczowa „Cudzoziemka” jako powieść psychologiczna - cechy
- Bolesław Leśmian - ogólna charakterystyka twórczości
- Średniowiecze - „Epoka krzyża i miecza” - wyjaśnij to określenie